no cóż jak to mówią Pan Bóg jest w 3 osobach a pracownik socjalny w 10 więc mając na względzie wydarzenia z ostatniego czasu proponuję byśmy my pracownicy socjalni zrobili specjalizację z ginekologii i położnictwa do tego jeszcze studia z wszystkich możliwych dziedzin prawa i medycyny, zaliczmy szkółkę policyjną, ratownictwo medyczne itd i takie tam różne bo pracownik socjalny musi wiedzieć wszystko i znać się na wszystkim musi być wszechwiedzący
no i przydałaby się jeszcze umiejętność przewidywania przyszłości - może jakiś kursik wróżenia z kart, fusów, magicznej kuli i czego się tam jeszcze da ???