Ja bym sie nadal upieral na rodziny zastepcze zawodowe - profesjonalistow,po prostu.Tak jest na calym swiecie - sa rodziny zastepcze blisko spokrewnione oraz niespokrewnione czyli zawodowe.Na Slowacji ( nie jestem pewien jak teraz) ale rodzina zastepcza byla czyms w rodzaju filii panstwowego domu dziecka.
Wazne jest,zeby szczegolnie te najmlodsze dzieciaki mialy opieke rodzinna,ale nie b y l e j a k a - czyli rodzina \"z lapanki\",bylejak wyszkolona,nie podlegajaca zadnemu nadzorowi,czesto latajaca dziury w budzecie zasilkami na dzieci...
Piecza zastepcza to nie jest zadna \"misja\"zyciowa a \"biedne dzieciaczki\" to nie pluszowe misie do kochania - to ciezka,odpowiedzialna praca korekcyjna z dziecmi ciezko doswiadczonymi przez los,to trzeba umiec robic,tego sie trzeba chciec uczyc a nie opierac sie tylko na emocjach.Do tego pomoc,jesli trzeba,specjalistow i superwizja.
Sentymentalne intencje rodzin zastepczych szybko sie wypalaja lub zamieniaja sie w agresje w obliczu problemow,ktorym nie sa w stanie podolac a wtedy nieszczescie murowane.
joanna000123 napisała: \"po prostu lekko niedostosowani do życia, którym wystarczy znaleźć pracę, pomóc pod względem psychologicznym i trochę dopomóc finansowo\"
Ale mam pecha;(. Przez kilkanaście lat mojej pracy w placówce, nie trafiła mi się taka rodzina Joanno na jakiej planecie sąd odbiera dzieci takim rodzicom?
\" gdyby państwo dawało rodzinom naturalnym chociaż połowę z tego co dostają rodzice zastępczy na dzieci\" - o..... nie wiadomo jak dlugo drwałaby balanga w niektórych rodzinach. A ileż radości sprawiłoby państwo - i dopiero nie warto by było co poniektórym młodym małżeństwom pracować. Nie mówię o WSZYSTKICH RODZINACH i nie chcę uogólniać - ale staram się wspołpracować z 3 takimi rodzinami - rodzicami naszych rodzeństw - i nie zawsze za 1000 warto im iść do pracy - a plecy ich to co -? - nie są ważne?
czarna owce znajdziemy w każdej branży, nie skazujcie wszystkich rz na społeczną chłostę. Nie wszyscy maja tyle odwagi,zeby zajac sie obcymi dziecmi, bo to żaden miód, wierzcie mi.