Zacznę od t5ego, że nie przacowałam przy zaliczce ale niestety muszę ją rozliczyć. Otóż Pan komornik uszczęśliwił mnie dzisiaj pięknym zaświadczeniem obejmującym okres od września 2007- do września 2008r. Wierzycielka otrzymywała ZA do sierpnia 2008. Jednak na zaświadeczeniu widnieje różnica za ostatnie trzy miesiące czyli również wrzesień tj. 680zł. Nadmienię, że dłużnik spłacał tak:
kwiecień 2008- 3190zł
maj 2008- 2069,37zł
czerwiec 2008- 300
lipiec 300
sierpień- 335
wrzesień 300.
Kobitka miała zasądzone 300zł a od nas dostawała po 170 zł miesięcznie.Podpowiedzcie jaki macie na to pomysł