
W dniu 20.05 dostałam wniosek od prawnika DA o rozłożenie należności na raty i umorzenie odsetek.
Zawiadomienie o wszczęciu postępowania wysłałam tylko do da w dniu 10.06.2021, a nie do pełnomocnika (mój bład). DA nie odebrał go w wyznaczonym czasie i po podwójnym awizowaniu pismo wróciło do mnie. System wyliczył mi rozpatrzenie sprawy do 21.06.2021. W tym dniu wydałam decyzję i razem z nią wysłałam pismo o wszczęciu, ale wysłana została dopiero 2 dni później. Czy w związku z tym został przekroczony termin, jeśli dopiero w dniu 02.07.2021 dostałam zwrot wysłanego pisma ?
Decyzję wydałam odmowną, bo nie dostaliśmy od 2012 roku żadnej wpłaty ani od DA ani od komornika. Prawnik w odwołaniu do sko zarzuca mi m.in. bezczynność, nierozpatrzenie sprawy w sposób szczególny a nawet bezczynność (ani on ani DA nie otrzymali informacji o wszczęciu chociaż do DA wysłałam ale nie moja wina że nie odebrał), brak możliwości wypowiedzenia się w sprawie.
Teraz muszę wysłać odwołanie do SKO ale kompletnie nie wiem jak to zrobić. Pracuję od niedawna, a moja poprzedniczka nie miała nigdy takiej sprawy więc nawet nie wiem na czym się wzorować.

Spotkał się ktoś z podobną sprawą i ma może wzór takiego odwołania ?
Są jakieś konsekwencje przewalonego terminu ?