ŚCIGAJĄ MNIE 2 GMINY

[~ZAGUBIONA]

Witam!! Pobierałam świadczenia rodzinne w gminie XXXX, od maja ubiegłego roku. Przeprowadziłam sie nie informując organ ale ktoś mnie wyprzedził i złożył donos że nie mieszkam w gminie XXXX. Wezwali mnie i napisałam (żeby sie odczepili ode mnie)że się przeprowadziłam. Gmina ta wstrzymała mi dalszą wypłatę (od lipca ub.r.) świadczeń i przesłali akta do gminy YYY i gmina YYY płaciła mi od następnego miesiaca. Była ciągłość, nie brałam w tym samym czasie w dwóch gminach tych samych świadczeń. A mimo to Gmina XXX ściga mnie że 2 ostatnie miesiace brałam nienależne mi świadczenia, mało tego powiadomili gminę YYY żeby ściagali z bieżących świadczeń. Czegoś tu nie rozumię.... ok nie zgłosiłam tego faktu ale nie pobierałam w tym samym czasie w innej gminie a mnie ciągle ścigają. Napisałm odwołanie do gminy XXX że nie zgadzam sie z ich decyzją o nienależnie pobrane świadczenie ale oni mi odpoisali że to nie ulega wątpliwości i musze oddać. Co mam robić????

[~CKM]

Pleciesz. Nawet, jeśli ci zrobili nienależnie pobrane, to gmina x nie może wystąpić do gminy y o ściągnięcie tej należności.

[~paula]

wklej treśc tej decyzji

[~mama]

bardzo nadgorliwi, napisz skarge do rady albo sko

[~g]

jeśli to prawda to odwołaj się

oni doszli do wniosku że skoro nie mieszkałaś na ich terenie to nie powinni płacić, a w tamtym ośrodku nie złożyłaś na ten dwa miesiące więc, niby tu nie brałaś a tam sie nie należało.

niemniej jednak są to pieniądze budżetu państwa, nie gminy i wązne żeby nie brać w 2 ośrodkach a sam fakt pobrania w niewłaściwym nie skutkuje powinni uznać za np.

musisz sie odwołać od decyzji

[~jolka]

coś strasznego ustawa o świadczeniach rodzinych jest taka jaka jest i myślę że dokładanie sobie roboty poprzez dochodzenie jest okropnie nadgorliwe.
Pozdrawiam

[~ZAGUBIONA]

straszne ale prawdziwe, odwołałam się ale gmina X odpisała mi odmowe do tego odwołania i ja ta odmowę gdzieś zagubiłam albo ze złości wyrzuciłam, a mam 4 dzieci i sama je wychowuje, naliczyli mi zwrot za dwa miesiące ., ok 17 zł odsetek i za każdy dzień zwłoki 0,24 zł

[~jolka]

Mogłaś odwołać się za pośrednictwem gminy do SKO i czekać na ich decyzję i niewiem dlaczego gmina X nie dała Ci szans na to odwołanie do SKO. U nas jesli ktoś chce sie odwołać to nie mamy nic do tego , ponieważ każdy ma do tego prawo i my jesteśmy pewniejsi że dobrze zrobiliśmy. Tej ustawy trzeba się uczyć i uczyć ale nigdy nic niewiadomo.

[~g]

nie rozumiem

odwołałaś sie do SKO , tak ?
a gmina nie przesłała tego odwołania do sko tylko wysłała ci pismo że nie uwzgląednia odwołania ?
niemożliwe
oni nie mają takiego prawa, muszą wysłać do sko
chyba coś kręcisz

[~ZAGUBIONA]

nic nie kręce właśnie tak jest, ale nie wysłąli do SKO , co mam robić
sprawa toczy się od lipca a juz mamy koniec marca a ja nie zapłaciłam jeszcze nic, odsetki rosną