SP a zmiana miejsca zamieszkania - pomóżcie - Świadczenia rodzinne

[Iks]

a art. 23 ust. 2

Proszę:

Wniosek składa się w urzędzie gminy lub miasta właściwym ze względu na miejsce zamieszkania osoby, o której mowa

Wniosek jak najbardziej został złożony w organie właściwym, organ wydał odmowę, strona się odwołała, SKO przyznało świadczenie, decyzja SKO jest ostateczna. Coś jeszcze?

Jedyna opcja uchylenia decyzji przy zmianie miejsca zamieszkania to jest jasna i klarowna wola strony - często jest to wręcz wymuszane przez obsługujących urzędników. Organ tego nigdy sam nie będzie mógł zrobić (no próbować może), bo to nie jest żadna podstawa do uchylenia. Strona nie traci prawa do świadczeń zmieniając miejsce zamieszkania. Zmienia się jedynie organ właściwy do wypłaty. Ale prawo do świadczenia jest ustalone i kropka.

[ewalu]

Wniosek jak najbardziej został złożony w organie właściwym, organ wydał odmowę, strona się odwołała, SKO przyznało świadczenie, decyzja SKO jest ostateczna. Coś jeszcze?

Iks, nawet ostateczną decyzję można zmienić/uchylić/ wygasić ... nie mów tylko, że płacisz świadczenia osobom, dla których nie jesteś organem właściwym ..... tym razem się chyba pojechałeś

[Iks]

Iks, nawet ostateczną decyzję można zmienić/uchylić/ wygasić

Oczywiście, że można. Ale w tej sytuacji bez wyraźnej woli strony nie ma do tego absolutnie żadnych podstaw.

nie mów tylko, że płacisz świadczenia osobom, dla których nie jesteś organem właściwym ..... tym razem się chyba pojechałeś

Z reguły przekazuję komplet papierów zgodnie z art. 50, czasem strona sama prosi o uchylenie decyzji - a ja nie wnikam w powody dla których o to prosi. Sąsiednie miasto np. bez problemu realizuje nasze decyzje - a my ich. A już gmina np. zmusza petentów do złożenia nowego wniosku - nie moje podwórko, nie mój problem. Uważam po prostu, że jest to nie do końca zgodne... może nie tyle z prawem, co z ideą naszej pracy jako urzędników. Zdarza mi się dzwonić i opr-lić głąbów po drugiej stronie za idiotyczne wymagania (petenci wysyłani nierzadko po kilkaset kilometrów po kompletnie zbędne zaświadczenia), ale cóż... mało kto bierze to do siebie.

[ewalu]

jestem w szoku nie wierzę, że ty stosujesz art. 50 ... brak mi słów

[Gość]

Czyli jak jest ??? Strona musi wystąpić o uchylenie decyzji przyznającej jej świadczenie, przecież strona zmienia tylko miejsce zamieszkania, nie chce zmiany a tym bardziej utraty przyznanych na podstawie prawomocnej decyzji świadczeń. Ustawa o świadczeniach rodzinnych i kpa w całym kraju są takie same, to dlaczego są różne zdania w tej samej sprawie?

[ewalu]

Czyli jak jest ??? Strona musi wystąpić o uchylenie decyzji przyznającej jej świadczenie, przecież strona zmienia tylko miejsce zamieszkania, nie chce zmiany a tym bardziej utraty przyznanych na podstawie prawomocnej decyzji świadczeń. Ustawa o świadczeniach rodzinnych i kpa w całym kraju są takie same, to dlaczego są różne zdania w tej samej sprawie?

ja uchylam tylko na wniosek strony ... na siłę nikogo nie wyganiam bo na wieś nie idę i nie sprawdzam czy ktoś mieszka czy nie

[Iks]

ja uchylam tylko na wniosek strony

Ok. To teraz załóżmy hipotetycznie, że ktoś nie zgadza się na uchylenie, a wiesz, że nie mieszka na Twoim terenie - co robisz, przy założeniu, że art. 50 nie działa?

W kontekście tego np.:

... nie mów tylko, że płacisz świadczenia osobom, dla których nie jesteś organem właściwym ..... tym razem się chyba pojechałeś

i tego:

to ja chyba na innej ustawie pracuję niż IKS a art. 23 ust. 2

[ewalu]

Ok. To teraz załóżmy hipotetycznie, że ktoś nie zgadza się na uchylenie, a wiesz, że nie mieszka na Twoim terenie - co robisz, przy założeniu, że art. 50 nie działa?

wzywam do złożenia wyjaśnień pod rygorem wstrzymania świadczeń ... działa .. jak nie wezwanie to wstrzymanie

[ewalu]

a dodatkowo Iks ... wysyłając komplet dokumentów do innego organu z oczekiwaniami, że będą płacić z Twojej decyzji świadczenia to jest nie halo !!! i tak my musimy wzywać osobę do wypełnienia wniosku ..

[de Charette]

na jakiej podstawie prezydent/burmistrz\wójt jednej gminy/miasta ma realizować decyzje prezydenta/burmistrza/wójta innej gminy/miasta?