Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
~Adam

Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~Adam »

Tzw. spowiedź powszechna (poprzedzona chwilą ciszy) w kościołach na zachodzie z powodzeniem zastępuje tą w konfesjonale. Po takowej można bez wyrzutów sumienia przyjąć komunię. Nie trzeba przeżywać stresu związanego ze zwierzaniem się człowiekowi którego życie bardzo często nijak ma się do wygłaszanych przez niego kazań.

Spowiedź w konfesjonale irytuje i peszy. Zniechęca.
Powinno być jak na zachodzie. Tu Polska znów na czele zacofania i konserwatyzmu.
~ela

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~ela »

Jak na Zachodzie, czyli powinny być krucjaty, stosy z płonącymi czarownicami itd. ... . Jesteś taki zakompleksiony czy raczej rozmyślnie siejesz ferment? Przecież dałeś się tutaj poznać, jako zagorzały przeciwnik KK. Więc po ce te głupie teksty o tym co jest lepsze?
~etam

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~etam »

Etam... jakie zacofanie. Spowiedź przypomina rozmowę z superwizorem. Nie uważam, że autosuperwizja jest lepsza od superwizji.Nie przeczę natomiast, że autosuperwizja może być dla ego, psyche mniej bolesna ;)
~betonowy

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~betonowy »

To jest narzędzie władzy. Kościół się zinstytucjonalizował. To jest władza. Ma swoje centra, instytucje, przedstawicielstwa, ma swoją administrację i własny podział administracyjny-różny od państwowego, bo dla państwa jest on konkurentem, nie współpracownikiem. Od początku zalegalizowania chrześcijaństwa kapłani dążyli do przejęcia władzy absolutnej z różnym skutkiem. Ta instytucja nie jest stworzona do współpracy, tylko do rządzenia. Ma swoje narzędzia władzy, m.in spowiedź. Indoktrynuje, pierze mózgi. Chrzest, komunia, są udzielane bez wiedzy i świadomości. Co dziecko idące do komunii rozumie z formułek, których się uczy? Czy ten obrzęd nie mógłby być odbyty jak człowiek ma lat kilkanaście i dojrzewa do świata ? Nie. Bo to jest cały program - teraz dla dojrzewającej młodzieży wprowadzili tresurę związaną z bierzmowaniem-dwa lata obowiązkowych wizyt w kościele, obowiązkowych spowiedzi, obowiązkowe drogi krzyżowe i inne represje - wszystko z wpisami do indeksów. Po takiej tresurze dzieciaki znienawidzą tę instytucję. Nie dziwię się im. Co innego wiara, co innego władza i panowanie.

Spowiedź jest najlepszym narzędziem ich władzy. Jej nie wymyślił Jezus. W całkiem niedawnych czasach jeszcze służyła dziedzicom i księżom do kontroli chłopów i poddanych. Strzygli równo i kontrolowali. W ogóle powstanie spowiedzi \"do ucha\" nie miało żadnego związku z wiarą - jej głównym celem była i jest kontrola.

Niezaprzeczalnym pozostaje fakt, że kościół coraz bardziej agresywnie i nachalnie walczy o swoje kurczące się terytoria. Nie mam nic przeciwko wierze, bo sam jestem wierzący. Jednak cała ta organizacja wykorzystująca najgłębsze instynkty i wartości do sprawowania władzy również mnie przeraża. Reformy i zmiany są potrzebne.
~etam

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~etam »

do powyżej

Kościół, to Wspólnota wiernych!
~Kuba

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~Kuba »

I niewiernych jednocześnie przy czym tych niewiernych jest więcej
~Adam

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~Adam »

Betonowy - święte słowa;)
~Ewa

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~Ewa »

Typowa komunistyczna propaganda. Wystarczy wejść do biblioteki by odszukać ulotki i artykuły propagandowe komunistów z identycznymi sformułowaniami.

Te poglądy nawet dla SLD są zbyt radykalne, dlatego poszli pod skrzydła Palikota.
~Adam

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: ~Adam »

Tego typu szopki zniechęcają do kościoła.
KK sam pracuje na swój upadek. Brak mu elastyczności.
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Spowiadam się Bogu wszechmogącemu

Post autor: dzibar »

Myślę, że Kościół Katolicki nigdy nie upadnie, bo wtedy kiedy upadnie to będzie koniec świata.
Zasady są trwałe i nie zmienione od wielu tysięcy lat ( a wciąż aktualne) - dlatego nazwanie po imieniu rzeczy jest tak ważne aby nie popaść w obłudę i temu służy 10 przykazań.
Jeżeli ktoś świadomie wybiera życie wg filozofii chrześcijańskiej to z góry wiadomo, ze decyduje się na drogę krzyżową - przy obecnym systemie ( moim zdaniem jednak warto) i pracownicy socjalni powinni byc tego szczególnie świadomi wybierając ten zawód.
Ja osobiście nie byłam tym zdziwiona, że własnie w Częstochowie mamy swoja coroczną Konferencję Pracowników Socjalnych bowiem pod każdym względem jest to najwłasciwsze w Polsce miasto i spełnia ona oczekiwania i cele zawodu jak też samych pracownikow socjalnych przywołuje do porządku.
Ci ktorzy nie akceptuja tego miejsca moim zdaniem maja przede wszystkim z sobą problem ( ale to już indywidualna sprawa każdego pracownika socjalnego i jego wolna wola czynienia dobra lub zła)
Dzidka
ODPOWIEDZ