stawka za 1 kW - Dodatki mieszkaniowe

[|.|]

Jaką przyjąć stawkę za 1kw gdy według ostatniego rachunku zużycie wynosiło 0 pln (słownie zero) i widnieją tylko opłaty stałe i abonamentowe?.
Zarządca SM potwierdziła dane zawarte we wniosku.

[PCW]

Jaką przyjąć stawkę za 1kw

Za kw nie ma tu sensu. Jeśli zaś za kWh, to zapewne są tam podane odpowiednie stawki (zależne od kWh). Wystarczy je dodać, uwzględnić podatek i mamy co trzeba.
Jeśli występują różne podokresy, to sumowanie ma sens tylko dla 1 podokresu, najwygodniej tego ostatniego (alternatywnie można mówić o średniej ważonej).

Gdyby zabrakło takich stawek, zostają ogólne taryfy.

[ewa24]

jezeli wychodzi ci 0 zł to bierzesz od przysłowiowego sąsiada - robisz notatkę że przyjęto kWh jak u wnioskodawcy: imię i nazwisko.

[ewa 2]

wpisujesz 0 , nie bierz od żadnego sąsiada, przepis wyraźnie mówi na podstawie ostatniego rachunku!

[slapi]

przepis mówi: według rachunku za ostatni okres rozliczeniowy - ale jednocześnie nie precyzuje że musi to być rachunek konkretnie tego wnioskodawcy. Proszę wziąć to pod uwagę, dlatego też w przypadku braku rachunku za prąd u wnioskodawcy mamy różne wyjścia:
- zatelefonować do zakładu energetycznego
- przyjąć 1 kWh z rachunku innego wnioskodawcy.
Wiem nasuwa się kolejne pytanie - a jaką taryfę? - tego Rozporządzenie w sprawie dodatków mieszkaniowych nie mówi.
Mamy wolny wybór. A RIO i SKO też różnie interpretują.

[PCW]

Ludzie, niby sami zawodowcy, a wypisujecie (niektórzy) wręcz banialuki, trudno to łagodniej określić.
Od sąsiada nie powinniśmy przyjmować, bo po pierwsze może mieć inna taryfę i inne stawki. Jeśli mówić o przysłowiowym sąsiedzie, to proszę o przykład odpowiedniego przysłowia.
Zera nie można przyjąć, bo przecież rachunek jest (!), no i są tam stawki.
Z kolei slapi wykazuje się niezwykłą przewrotnością, godną zauważenia, jednak moim zdaniem nie sposób wspomniany w przepisie rachunek rozumieć inaczej jak tylko rachunek i taryfę dotyczących mieszkania wnioskodawcy, w przeciwnym wypadku przepis zupełni traci sens. Jednocześnie slapi zapomina o stanie faktycznym: rachunek jest.

Nie straciły więc aktualności moje zdania, zwłaszcza drugie i trzecie w drugim poście niniejszego wątku.