Kilka miesięcy temu zostałam zatrudniona w tzw. budżetówce. Niedawno pani z kadr poprosiła o przedstawienie przeze mnie suplementu do dyplomu ukończenia studiów, zawierającego moje oceny uzyskane na uczelni, bo kserokopię tego dokumentu potrzeba jej do uzupełnienia mojej teczki. Byłam tym lekko zdziwiona, bo pracowałam już wcześniej w jednym miejscach i tam nikt nie żądał ode mnie tak szczegółowych informacji na temat studiów.
Czy nie jest to nadmierna ingerencja pracodawcy, oczekiwanie od pracownika przedstawienia informacji, które nie są niezbędne? Czy też może w ostatnich latach doszło do jakiejś zmiany przepisów w tym zakresie? Czy jest jakieś rozporządzenia albo inny dokument, który precyzuje czego może żądać pracodawca?