świadczania/pobyt w MOW/zwolnienie z opłat - Stare tematy

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 5 ]

Napisano: 05 kwie 2016, 11:04

Witam
Jak interpretujecie zapis, który mówi, że jeżeli rodzina zastępcza nie ponosi kosztów utrzymania dziecka w związku z jego pobytem MOW, to świadczenie wynosi niemniej niż 20%,a dodatki nie przysługują?
Rodzina zastępcza zwolniona została przez sąd z opłat za pobyt w MOW, ale wiadomo, że ponosi wydatki z tyt. przyjazdu na przepustki, zakupu odzieży dla wychowanka.
Jaką wysokość świadczenia przyznajecie? Co z dodatkami - w tym naszym 500+. Odmówić?
lalala


Napisano: 05 kwie 2016, 11:44

Co do dodatków sprawa jest prosta i moim zdaniem nie pozostawia wątpliwości - jeśli dziecko jest w MOW dodatki nie przysługują i tyle. Zaś koszty utrzymania dziecka traktujemy jako ponoszenie kosztów wyżywienia i utrzymania, więc jak nie ma opłaty to dostają 20% świadczenia. Dziwi mnie, że sąd zwolnił rodzinę zastępczą z odpłatności - to powinna być decyzja MOW-u. Prawdę mówiąc dla rodziny zastępczej korzystniej jest ponosić odpłatność za MOW, więc sąd zrobił im niedźwiedzią przysługę ;)
iwa27
Awatar użytkownika
Referent
Posty: 248
Od: 10 wrz 2014, 13:21
Zajmuję się:

Napisano: 05 kwie 2016, 12:29

Tak tez zrobiłam ze świadczeniem, ale mam wątpliwości, bo co jeśli rodzina wykaże ponoszenie wydatków na kwotę, np. 500zł, a my przyznaliśmy tylko 132zł? (przepis mówi nie mniej niż 20%)
Czytałam wczoraj wyrok NSA, co prawda w sprawie dodatku 200zł z tyt. niepełnosprawności, ale wskazano, że rodzina może dostać więcej niż 200zł, jeśli wydatki na dziecko są faktycznie większe. Organ powinien to zweryfikować, a nie przyznawać z góry 200zł.
Katastrofa z tym orzecznictwem ;-)
A gdyby tak ustalić z rodziną, że będzie przedkładała rachunki, paragony za dany miesiąc (jeśli były większe niż 132zł) i będziemy podwyższać kwotę świadczenia, do wysokości poniesionych wydatków? (nie więcej niz 660zł oczywiście?
lalala

Napisano: 05 kwie 2016, 14:03

Ja cie z tym wyrokiem. Ci ludzie orzekający w NSA są jakby z innej bajki :ugeek:

W takich wypadkach najlepiej jest żeby rodzina się odwołała do SKO i zrobisz jak ci każą :D Zawsze się obawiam, że w takich niejasnych sprawach przyznam za dużo, przyjdzie jakaś kontrola np z NIK - a oni czytają zgoła inaczej przepisy niż takie NSA i co - ja wtedy będę zwracać te świadczenia? Jak jest postanowienie SKO, to zawsze się idzie wybronić przed taką kontrolą.

No i tutaj prośba do czytaczy - może ktoś ma już takie rozstrzygnięcie SKO, to może się pochwali
iwa27
Awatar użytkownika
Referent
Posty: 248
Od: 10 wrz 2014, 13:21
Zajmuję się:

Napisano: 05 kwie 2016, 14:41

Tak też z reguły robię. Niech SKO rozsądzi. Ale pewnie orzekną na naszą niekorzyść. Byłam kiedyś na szkoleniu z KPA i pan prowadzący był orzecznikiem w SKO. Oświecił nas, że jeśli wpływa odwołanie od decyzji, to w pierwszej kolejności szukają analogicznych spraw w orzecznictwie NSA/WSA ....i orzekają tak jak
Od tego czasu też najpierw grzebię w bazie NSA.
Dziękuje za opinię i pozdrawiam
lalala



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 5 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x