świadczenie 1000 zł - Świadczenia rodzinne

[ewalu]

Ale "urzędnicy" odpowiadają kompletne bzdury wypisując.
Nie zauważyłaś czy reprezentujesz taki sam poziom "kompetencji"?

.. jesteś the best .. i tego się trzymaj

[xyzz]

Jak się gość nie chcesz rozczulać nad projektem to przynajmniej bzdur nie wypisuje że nie dotyczy on dzieci urodzonych przed 2016 r., bo wprowadzasz ludzi w błąd. A jak chcesz bredzić że projekt nie wejdzie to lepiej doczytaj na jakim on już jest etapie w parlamencie - jeśli oczywiście potrafisz to sprawdzić w co wątpię.
I tak tu bełkoczecie co dzień bzdury o zapisach których nawet nie przeczytaliście, bełkoczecie ze nie wejda projeky które sa już na końcowych glosowaniach w senacie, bełkoczecie nawet ze nie wejdzie projekt który już nawet prezydent podpisał (zł za zł - inny post).
I to jest obraz "kompetentnych" "urzędników" samorządowych - obraz nieuctwa, analfabetyzmu i zenującej niekompetencji

[a-druga]

co się rozczulacie nad projektem, mało ich było przed wyborami

chyba jednak trzeba się trochę rozczulić, bo raczej malo prawdopodobne w tym momencie jest by nie przeszedł, niezwołczne trzecie czytanie w sejmie... a w przyszłym tygodniu senat... to raczej finisz i jak nie mieli wątpliwości w sejmie to chyba już z górki

[tom@s]

nieważny jest etap projektu w sejmie ważny robi się jak wchodzi w życie

[Kinga xyz]

niestety nie otrzymałam jednoznacznej odpowiedzi

[tom@s]

dla pewności może poczekaj z urodzeniem do stycznia

[ewalu]

niestety nie otrzymałam jednoznacznej odpowiedzi

nie można dostać jednoznacznej odpowiedzi do czegoś czego jeszcze nie ma .. cierpliwości

[de Charette]

jednoznacznej odpowiedzi nie ma.
To jest projekt więc dawanie odpowiedzi na 100% to jak budowanie zamków z piasku i twierdzenie, że to pewna konstrukcja.
Na tę chwilę projekt zakłada kasę dla dzieci urodzonych w tym roku.

[Iks]

I to jest obraz "kompetentnych" "urzędników" samorządowych - obraz nieuctwa, analfabetyzmu i zenującej niekompetencji

To może szanowne władze wyjmą głowy z pomiędzy pośladków i przestaną udawać, że za ~1500 na łapę, będą mieli zatrudnionych wybitnych specjalistów i prawnicze tuzy, którzy z uśmiechem udzielą każdemu informacji na temat "logicznych i spójnych przepisów". Kompetencje urwa kosztują i wykształcony, pracownik merytoryczny za darmo w ciulowych warunkach przeważnie nie będzie pracował. Jak ci urzędnicy mają zdobyć kompetencje skoro ich przełożeni nie mają za co ich na szkolenie wysłać? Jak mają znać na bieżąco skomplikowane zmiany w aktach prawnych skoro mało który OPS stać na licencę na LEXa? Jak mają zdobyć doświadczenie zawodowe skoro z każdej strony oblewają ich wiadra pomyj, media, klienci, władze, przełożeni - wszyscy krytykują. No to nic dziwnego, że po góra dwóch okresach zasiłkowych uciekają do biedronki na kasę, bo wypłata większa, a stres nieporównywalnie mniejszy, a ich miejsce zajmują zieloniutcy stażyści.

[de Charette]

w ministerstwie też marnie płacą