Napisano: 25 maja 2016, 8:05
Witam, klient złożył wniosek o szo, koleżanka była na wywiedzie, dom zamknięty, rozmawiała ze sąsiadką i okazuje się że babcia, którą trzeba się opiekować pojechała do swojej wnuczki opiekować się jej dzieckiem, jak podejść do tematu, biorąc pod uwagę że to są tylko słowa sąsiadki, które zawsze mogą się zmienić?