Chyba coś tu nie gra. Jak możemy wydać decyzję w ciągu miesiąca, a ustalić prawo do świadczenia do 31 października? Z tego co jeszcze pamiętam, decyzja kończy postępowanie administracyjne, a w naszym przypadku ustalenie prawa to nic innego, jak wydanie decyzji. Uzasadnienie trochę przekombinowane, chociaż nie można wykluczyć, że znajdą się SKO albo nawet sądy, które też tak to zinterpretują. Mamy wyrażny przepis w ustawie, więc nie przywiązywałbym się do tego uzasadnienia za bardzo.nikaa pisze: przepis art. 21 ustawy [...] nie określa organowi właściwemu terminu załatwienia sprawy, lecz jedynie wskazuje datę, do której samo postępowanie administracyjne, jak i czynność materialno-techniczną jaka jest wypłata świadczenia powinny zostać zakończone. Należy więc zauważyć, że terminy wskazane w art. 21 u.p.p.w.d., dotyczą zarówno ustalenia prawa do świadczenia wychowawczego (co odbywa się w toku postępowania administracyjnego) jak i samej czynności wypłaty świadczenia, która nie stanowi już postępowania administracyjnego. Nie są to więc przepisy określające terminy załatwienia sprawy.
W konsekwencji, wobec braku szczegółowej regulacji w zakresie terminów załatwienia sprawy w u.p.p.w.d., na podstawie odesłania zawartego w art. 28 u.p.p.w.d., należy stosować terminy załatwienia prawy, wynikające z art. 35 k.p.a.