Prosze o pomoc. Mam klienta ktory zlozyl w listopadzie wniosek na pierwsze i drugie dziecko. Matka dzieci przebywa poza granicami i wniosek przeslalismy do Marszalka. Panstwo sa malzenstwem , ale nie zyja razem. Do tej pory czekamy na odp. Nastepnie w styczniu Pan przesyla wniosek elektroniczny tylko na drugie dziecko ( na ktore zawnioskowal juz w listopadzie ), gdzie oswiadcza ze jest w separacji. Poszlo pismo o dostarczenie dokumentu z sadu potierdzajacego separacje. Po odebraniu pisma klient przeslal kolejny elektroniczny wniosek tylko na drugie dziecko i tym razem wykazuje malzonke w skladzie rodziny, a takze jest ZONATY. Jak to rozgryzc? Na jakiej podstawie zakonczyc te dwa elektorniczne wnioski? Czekam na odp z ROPS-u i niczego nie przyspieszy skladanie wnioskow elektronicznych... Prosze o Wasze sugestie.
A może doniesienie do prokuratury . Chociaż oni tym się nie zajmą. Bo facet kantuje jak może.
Do drugiego wniosku przesłałaś/eś wezwanie więc wniosek bez rozpatrzenia. Co do trzeciego to należy poczytać co z faktem, jak został złożony wniosek dot tej samej toczącej się już sprawy (bo jeśli dochód przekroczyłby to i tak na drugie dziecko może ROPS przyznać świadczenie).
A tak osobiście to wezwałbym gościa i jego kobietę do złożenia wyjaśnień albo nawet odbyć rozprawę administracyjną.