ale jak żona ma przedstawić dochody męża...mówisz jedność gospodarstwa domowego niby ok, pewnie że lepiej...ale jeśli są po rozwodzie mąż nie musi przedstawiać dochodów a żona ma prawo powiedzieć, że nie prowadzi z nim wspólnego gospodarstwa domowego. Może w wyroku sądu przy rozwodzie jest sposób korzystania z lokalu? może tam jest "podział" mieszkania...na szkoleniu Pani kiedyś mówiła, że to wnioskodawca ma wiedziec jaką powierzchnię mieszkania zajmuje a wydatki wyliczyć stosunkowo do tej powierzchni...chyba tak by było sprawiedliwie...zona ma prawo brac dodatek do swojej czesciMaxima pisze: ↑10 wrz 2021, 12:03Zgodnie z tym, co kiedyś napisało mi w decyzji SKO, uznaję jedność gospodarstwa domowego w jednym mieszkaniu. Liczę wszystkie osoby zamieszkujące w danym lokalu. Według SKO, tylko zarządca domu może podzielić opłaty i powierzchnię. A społdzielnia na to nie pójdzie, niestety. W przypadkach rozwodowych ważny jest zapis sądu w wyroku o podziale mieszkania. W innych przypadkach stosuję jak wyżej.
Moze przyda Ci się wyrok NSA: I OSK 2561/12 z dnia 11.09.2013 r.
nie wiem co podpowiedziec, moze wyroki zmieniaja sie i jest inna interpretacja tego...wiem tylko to ze szkolen ...kazde gospodarstwo domowe moze starac sie o dodatekElzbieta40 pisze: ↑10 wrz 2021, 13:24W wyroku nie ma zapisu na temat podziału mieszkania , sąd nie orzekł w tej sprawie . Zastanawiam się tylko żeby nie doszło do takiej sytuacji że maż tez będzie chciał dodatek mieszkaniowy na swoja część i masło maślane.![]()
wiem, o czym mówisz bo też o tym myślałam...na szczęście nie robią ludzie tak...