Pomóżcie.
Spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu posiada mąż, który wyprowadził się z lokalu.Wniosek składa żona, która jest na przydziale, ale nie jest członkiem spółdzielni mieszkaniowej. Czy przysługuje jej dodatek mieszkaniowy?
Członkostwo nie ma tu znaczenia.
Wyprowadzka męża na ogól też nie przekreśla prawa do dodatku, a gdy spółdzielnia honoruje prawa żony, to już całkiem nie mam wątpliwości.
w spółdzielniach macie 3 tytuły spółdzielcze lokatorskie - przydział wiążący się z członkostwem i z reguły jest on tylko na jednego z małżonków
Spółdzielcze własnościowe - własny sześcian i już jest na oboje wydawane w drodze decyzji przekształcającej prawo lokatorskie na własnościowe
i 3 tytuł spółdzielcze własnościowe wyodrębnione - sześcian i przynależny grunt to już jest aktem notarialnym
Nie mogę zrozumieć związku własności z prawem do zamieszkiwania, ani wątpliwości tak skwapliwie zgłaszanych bodajże za każdym razem. Dla mnie współ/własność ma znaczenie głównie w przypadku sprzedaży, a nie do wywodzenia praw do zamieszkiwania. Te ostanie nie zmieniają się nawet w razie zmiany właściciela (!!!). Poczytajcie może uważniej Kodeks rodzinny i opiekuńczy (np. art.28_1), Kodeks cywilny, ustawę o ochronie praw lokatorów...
Nawet gdy dowolna osoba została jedynie zaproszona do mieszkania, to nie można mówić, że nie ma prawa do zamieszkiwania - nawet takie tezy można znaleźć w komentarzach do ustawy (!!!).