Tytuł prawny, wydatki, spadek - Dodatki mieszkaniowe

[Klara27]

Witajcie,
Pani złożyła wniosek o przyznanie DM. zamieszkuje z bratem, pobiera na niego SZO.
Zarządca potwierdził tytuł prawny do lokalu, natomiast napisał obok- odpis z księgi wieczystej- załącznik. Sprawdziłam ten odpis z KW i widzę zapisy- 4 osoby są właścicielami- mają po 1/3 lokalu z czego: matka ww. zmarła w 2016 r. (mam akt zgonu), brat również zmarł w tym roku w styczniu więc jest wzmianka o tym w KW- "postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku"- czyli jakby w kwestii nieżyjącego brata sprawa została uregulowana i ta 1/3 brata przeszła na tę dwójkę, która zamieszkuje. Nie została uregulowana kwestia nabycia spadku po nieżyjącej mamie z tego by wynikało. No i teraz co zrobić? Pierwszy raz mam taką sprawę i nie mam na razie dobrego pomysłu jak ją prawidłowo rozwiązać.
Ktoś coś może? Pozdrawiam

[Krwawa]

W sumie... mieszkają tam, ponoszą koszty, zgromadzili prawie cały tytuł prawny. W dodatku niby innych spadkobierców nie ma, prawda? Nie wiem, czy jest sens coś tu robić. Zresztą nawet za bardzo nie wiadomo co. I po co.

Rozumiem, że tam, gdzie piszesz o 1/3 własności, chodzi o 1/4?

[Klara27]

źle się wyraziłam. Z tych 4 które pierwotnie były w rozdziale własność w KW widnieją już tylko 3 osoby (jeden z braci zmarł) i te osoby mają po 1/3 udziałów. Tylko, że znów z kolei jedna z tych 3 co zostały- matka- również zmarła. więc tak naprawdę zostały dwie osoby, ta kobieta i jej brat. A udziały to chyba nie jest to samo co tytuł prawny. A postępowanie spadkowe?
Zagmatwane to.

[PCW]

Zaraz rozwikłamy.

Zarządca potwierdził tytuł prawny

I to by było na tyle.

[Klara27]

No to chyba muszę bardziej szczegółowo z tym tytułem- Przewodniczący wspólnoty mieszkaniowej potwierdził tytuł prawny bo podpisał się obok krateczki, którą zaznaczył w punkcie 4 na wniosku, a zarządca napisał obok jednego z tytułów (na tym samym wniosku!): załącznik- odpis z ks. wieczystej, po czym napisał na dole, że potwierdził punkty 2 3 5 7 8 9 i 10- nie potwierdził 4.
Pod wnioskiem natomiast podpisali się oboje- zarządca i przewodniczący wspólnoty. No i PCW- co Ty na to teraz?
Telefonowałam i do jednego i do drugiego- przewodniczący mówi, że jeżeli uważam, że źle, że zaznaczył to mam sobie wycofać wniosek, a zarządca twierdzi, że udziały w mieszkaniu to nie jest jeszcze tytuł prawny, tytułem prawnym legitymowała się matka, która nie zyje i on jest w posiadaniu tylko tych informacji, dlatego nie zaznaczał krateczki tylko napisał, że załącza odpis z ks. wieczystych.

[Maxima]

Spróbowałabym uderzyć do zarządcy lokalu z oficjalnym pismem i zapytać jaki tytuł prawny posiada dana osoba (i czy w ogóle go posiada). Na podstawie pisma wydałabym decyzję: pozytywną (jeśli zarządca odpisze że ma tytuł prawny)lub negatywną (jeśli odpisze, że brak tytułu). Wydając decyzję nie będziesz gołosłowna.
Nawet, jeśli dana osoba dziedziczy spadek to skąd nam wiedzieć jakie będzie rozstrzygnięcie w sądzie, czy tego spadku nikt nie podważy, kto zostanie włascicielem itd. Nie nam to rozstrzygać. A jesli wnioskodawca odwoła się, to przynajmniej poznasz przesłanki, jakimi kieruje się wasze SKO.

[Klara27]

Dziękuję

[PCW]

Popieram Krwawą. Jeśli dobrze rozumiem sprawę, to tytuł prawny wnioskodawczyni ciągle ma i nie ma po co drążyć ten aspekt. Jeśli wnioskodawczyni była współwłaścicielką i miała jakiś udział (nieważne jaki !!!), to nie wyobrażam sobie możliwości, by wskutek śmierci innych współwłaścicieli ten tytuł zniknął. Jeśli sprawa spadku nie jest uregulowana, to też nie znaczy, że tytuł prawny zniknął. Jeśli powodem konsternacji zarządcy jest jego odmienna wiedza, według której tytułem prawnym legitymowała się tylko matka, to od tego są właśnie Kw.

Na marginesie: dziwić może ta konsternacja (zawodowego ?) zarządcy, a jeszcze bardziej rozbieżność poglądów zaprezentowanych przez wspólnotę, ale to inna sprawa.

[Klara27]

Okej.
To teraz tak- jeżeli w postanowieniu sądu o nabyciu spadku widzę informację, że Pani ta wraz z bratem nabywają łącznie 2/3 części mieszkania to nie mogę teraz zrobić dodatku na całość mieszkania ani na całość wydatków, bo raczej trzeba przeliczyć to do powierzchni, która jest zapisana w postanowieniu i KW, tak samo opłaty zalezne od metrażu? Czyż nie?

[PCW]

No nie.
Zdecydowanie nie.
Udział w prawie własności to nie jest część tej własności. Obrazowo to m.in. udział w każdej części, w każdym atomie, w części wspólnej nieruchomości, w każdym pręcie balustrady klatki schodowej, w wadze głosu na zebraniu wspólnoty, także poziom udziału w zyskach albo dopłatach, w obowiązkach i korzyściach itd.
Jednocześnie najmniejszy nawet udział oznacza tytuł prawny, nie ma bowiem ustalonej granicy. Niezależnie czy ktoś ma np. 99% udziałów czy 0,001%, ma prawo używać czyli np. mieszkać, jako współwłaściciel. Jeśli ktoś ma prawo używać, to nie można ograniczać do ułamka, bo stanie się to bezsensowne. Jeśli samochód jest wspólny, np. po 1/2, to nie da się jeździć tylko jego połową.

Jaśniej teraz czy trzeba dalej tłumaczyć?