Witam, piszę z zapytaniem, czy u Was w DPSach są mieszkańcy, którzy non stop wydają z siebie głośne dźwięki, jakby płakali i tak potrafią cały dzien i całą noc.
Idzie zwariować, jak sobie radzić z takimi przypadkami?
Są upośledzeni głęboko. Więc rozmowa odpada. Mieliście takie przypadki?