Napisano: 22 gru 2017, 12:07
TO jest banalne akurat. Żeby można było umorzyć NP, muszą wystąpić szczególne okoliczności odnośnie sytuacji materialnej rodziny. Znaczy, jeśli babka jest "tylko" biedna, bo korzysta z pomocy społecznej i świadczeń, to to nie jest nic szczególnego, bo w tej samej sytuacji są ludzie (pewnie milion+) którym nie umorzysz. Jakby kobicie zaparkował tupolew na domu, rodzina przy okazji zginęła, a kobieta by straciła obie ręce i nie mogła nigdy zarobkowo pracować - to jest okoliczność szczególna. Ale trudności finansowe, bo kredyt, brak pracy etc - to jest standard dla naszych klientów. Wtedy się robi raty, albo odracza termin płatności (można i na rok i na dwa) a potem prowadzi egzekucję dalej. Są na to wyroki sądów - np. WSA w Lublinie syg. akt II SA/Lu 554/08, NSA syg akt II GSK 1032/10.
Walka z wiatrakami since 1998.