W domu pomocy społecznej umieszczony został mężczyzna. Mieszkaniec DPS wnosi opłatę ze swojej emerytury - syn zobowiązał się - najpierw ustnie, potem pisemnie do wniesienia różnicy w opłacie w pełnej wysokości. Z wywiadu przeprowadzonego przez OPS ze względu na miejsce zamieszkania syna wynika, że przekracza on kryterium dochodowe o 500 zł. w wywiadzie jednak ww. osoba potwierdziła raz jeszcze że wniesie całą różnicę (1600 zł). Zarówno nasz OPS jak i OPS syna klienta informował go o warunkach odpłatności wynikających z ustawy. Syn podpisał jednak umowę w której zobowiązał się do wnoszenia pełnej kwoty. Po 2 miesiącach jednak odwidziało mu się - zwrócił się pisemnie o zmianę umowy i zmniejszenie odpłatności do 500 zł /mies. powołał się na fakt przekraczania tylko 500 zł progu oraz na stan zdrowia. Nasz niewielki GOPS płaci już prawie 200 tys. zł za DPS-y i w tym przypadku nie mamy zamiaru łatwo składać broni. Nie mam zamiaru zgadzać się na zmianę warunków umowy, tym bardziej, że ojciec nie wymaga bezwzględnie całodobowej opieki, oraz jest (lub była) możliwość umieszczenia go w ZOL-u (z której jednak syn nie skorzystał). Nie wykluczamy nawet, że sprawa znajdzie finał w sądzie. Miał ktoś podobny przypadek? Czy ktoś z was na drodze sądowej dochodził odpłatności za DPS? jak w tym przypadku ma się ustawa do umowy spisanej z klientem? z góry dziękuję za pomoc...
Nie rozumiem zakłopotania, ustawa jako akt wyższego rzędu obowiązuje w tej sytuacji, i nic nie możecie zrobić, jak tylko zgodzić się na zmniejszenie odpłatności syna. A swoja drogą, to jesteście pomocą społeczną czy prywatnym folwarkiem wójta ???, który wydaje wam polecenia zakazu finansowania mieszkańców gminy w formie kierowania do dps ??
skoro ojciec nie wymagał bezwzglednie umieszczenia w dps wręcz kwalifikował się do zolu - to na jakiej podstawie skierowano go do tej instytucji? to nie było racjonalne
Proponuje, aby syn tego mieszkańca dps skierował sprawę do kolegium odwoławczego , a jeśli trzeba ciut wyżej i macie koleżanko z gops rękę w nocniku. Nie dość , że brak kompetencji, to jeszcze kompletny zanik etyki zawodowej, wstyd mi za was , po prostu wstyd!!!!
1. wywiad, lekarz itd
2. Zostaje wydana decyzja o skierowaniu o dps lub nie (art 54)
3. Ustalenie kto ponosi odpowiedzialność za dopłacenie różnicy (art 61)
itd
sprawa jak najbardziej nadaje się do sądu ale o Wy poniesiecie odpowiedzialność za niestosowanie się do ustawy i za działania działające na niekorzyść gminy lub powiatu