Unikanie pracownika - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 17 ]

Napisano: 05 lut 2015, 0:01

Słuszna uwaga. Jaka jest granica ingerencji w cudze zycie!? Żyje? Nie gloduje? Jest agresywna? Nie? To odpie... sie od kobiety.
Ubecja socjalna


Napisano: 05 lut 2015, 9:10

Nie wcale nie musi, masz rację. Ale tu akurat jest trochę głębszy problem. Uważam że wylewanie własnych nieczystości do piwnicy domu w którym się mieszka i łażenie szczurów to raczej nie jest normalna sprawa. Takie miałam "doniesienia" A znajoma tej kobitki z która rozmawiałam sama stwierdziła, że tamta"załamała się trochę". I myślę że ja jako socjalny muszę to przynajmniej sprawdzić, ocenić. Nie sądzisz???
pracownikkk

Napisano: 05 lut 2015, 10:42

Sądze że ocenić powinien to lekarz rodzinny na wizycie domowej i lekarz psychiatra.
Psychiatrosocjalny

Napisano: 05 lut 2015, 11:39

Psychiatrosocjalny pisze:Sądze że ocenić powinien to lekarz rodzinny na wizycie domowej i lekarz psychiatra.

Bardzo dobry pomysł z tym lekarzem. Ponadto pracownik socjalny nie będzie w razie czego pomówiony . .."gdzie była opieka!" Jak kobieta podpisze kwit, że nijakiej pomocy od nikogo nie chce, to przynajmniej będzie potwierdzenie osobistego kontaktu z nią. Jak nie podpisze tylko psami poszczuje, to tylko adnotacja urzędowa, że nie pozwala sobie w życie ingerować prywatne. Powodzenia.
zisis1

Napisano: 07 lut 2015, 19:37

No właśnie, dlaczego chcesz jej pomagać. Ma ok.60 lat (młoda). Ma Emeryturę (dochody). Ma koleżankę. Ma prawo Żyć tak jak chce!!!
aika

Napisano: 17 mar 2016, 20:53

Zostawić kobietę w spokoju, Ma prawo żyć jak chce.
zzzz

Napisano: 18 mar 2016, 9:25

możesz też spróbować z sołtysem albo radnym
felek



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 17 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x