Napisano: 23 kwie 2015, 13:39
Ewidentnie zarządca nie poinformował Cię o zmianie w kwestii tytułu prawnego, bo on o niej wiedział, a Ty, jak oceniam, nie wiedziałaś. W zasadzie to on nawet wprowadził Cię w błąd.
Co dalej? Nie wiem. Nic bym nie robiła z tym, co było w przeszłości natomiast do rozwagi jest to, co w przyszłości - czy pisać "na kolanie" teraz umowę najmu/użyczenia... Trochę fikcja, jakkolwiek nie miało tu miejsca jakieś oszustwo finansowe, bo wnioskodawczyni tam mieszkała i ponosiła koszty. Zabrakło umowy, sporządzonej od razu po zmianie właściciela mieszkania.
A ta właścicielka mieszkania czego chce tak naprawdę? Tak czy siak nie jest stroną, więc można z nią najwyżej sobie porozmawiać.