SebastianZ1 pisze:Termin "opieka naprzemienna" oficjalnie nie istnieje w polskim prawie więc nigdy nie zostanie użyty. Jeżeli już, to w terminologii potocznej.
Odsyłam do terminologii oficjalnej. Wystarczy sięgnąć choćby po Wikipedię. W Twoim przypadku określenie opieka naprzemienna nie jest terminem wlasnym tylko potocznym, najbardziej oddającym "naprzemienność" sprawowania opieki. Tak jak pisalem, są sedziowie ktorzy takiego terminu uzyju w przypadku podzialu nawet 70/30, a są tacy ktorzy beda trzymac sie litery prawa i chocby bylo 50/50 to w wyroku o naprzemiennosci nie napiszą bo oficjalnie taki termin nie funkcjonuje. Tyle w temacie.askalon pisze: a to bardzo ciekawe, bo jestem w posiadaniu wyroku w którym pisze, cyt " wykonywanie władzy nad małoletnim dzieckiem stron ... pozostawia obojgu rodzicom ustalając, iż strony będą sprawowały nad małoletnią córką opiekę naprzemienną ... ".
Pajacu jeden, jak chcialbys podyskutowac merytorycznie, to wroc, ale najpierw przepros. Widze ze kulturą, to Ty chlopaku nie grzeszysz.de Charette pisze:nie rozmawiajcie z trollem. Sebastian to typ dłużnika, który by chciał aby państwo dało mu 500 zł na alimenty, które ma płacić
Bardzo dobre źródło wiedzy nie ma co.....Odsyłam do terminologii oficjalnej. Wystarczy sięgnąć choćby po Wikipedię.
widzę, że zabolał. Prawda bywa bolesnaSebastianZ1 pisze:Pajacu jeden, jak chcialbys podyskutowac merytorycznie, to wroc, ale najpierw przepros. Widze ze kulturą, to Ty chlopaku nie grzeszysz.de Charette pisze:nie rozmawiajcie z trollem. Sebastian to typ dłużnika, który by chciał aby państwo dało mu 500 zł na alimenty, które ma płacić