walka

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
ODPOWIEDZ
~romek

Re: walka

Post autor: ~romek »

Do Ewy, a jaką podano Wam podstawę prawną?
~Ewa

Re: walka

Post autor: ~Ewa »

do Romka i Adama - placówka z wielofunkcyjnej przeszłą w Centrum Opieki Wychowania i Adopcji a podstawą był artykuł 23 prim KP . czemu pytasz ? .Zakres obowiązków jest nada taki sam
Okazało się jednak , że nie można nauczyciela zwolnić z Kp a resztę rozstrzygnie Sąd . Zresztą czas chyba przestać myśleć o zamiłowaniu do tego zawodu i zacząć robić coś innego . W obecnej sytuacji przy takiej nagonce na domy dziecka niech się nikt nie dziwi , że są one przejściowym miejscem pracy dla młodych . Ja mam fajną grupę dzieci- choć bardzo trudną- wszyscy ze sprawami o demoralizację . W ciągu jednego semestru wyszli na prostą i jedyni ich byłoby mi szkoda , gdybym musiała zmienić prac . Związek emocjonalny z wychowawcą jest połową sukcesu wychowawczego .Nasze władze jednak niestety o tym nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć . Lepiej, aby dziecko trafiło do MOS-u lub MOW-u w w oczekiwaniu na te ośrodki powinno jeszcze zaliczyć psychiatryk . Przykre ale prawdziwe . Cóż wiedzą to jednak ci wychowawcy , którzy pracują w domach dziecka dość długo pozdrawiam
~Adam

Re: walka

Post autor: ~Adam »

Ewa ciekaw byłem, co też wymyślili prawnicy z Twojego OP. Muszę jednak stwierdzić, że się bardzo nie wysilili. Należy tylko ubolewać, że znajomość prawa oświatowego nie jest mocną stroną także wielu do bólu dyspozycyjnych naszych Dyrektorów. Pobieżna nawet znajomość prawa wskazuje, że stosunek pracy nauczyciela mianowanego kształtowany poprzez regulacje ustawy z 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela, zawiera także zapis o sposobie jego zmiany, rozwiązania. Kodeks pracy znajduje zastosowanie tylko i wyłącznie w sprawach w niej nieuregulowanych (por. art. 91c KN). Tymczasem SN niejednokrotnie już podkreślał, że rozwiązanie stosunku pracy z nauczycielami mianowanymi zostało uregulowane w Karcie Nauczyciela w sposób całościowy i wyczerpujący (por. np. wyrok z 16 kwietnia 2003 r., I PK 91/02, PP 2003, Nr 12, s. 35; wyrok z 25 stycznia 2001 r., I PKN 215/00, OSNP 2002, Nr 20, poz. 482; wyrok z 11 kwietnia 2001 r., I PKN 343/00, OSNP 2003, Nr 2, poz. 34; wyrok z 17 grudnia 2001 r., I PKN 752/00,OSNP 2003, Nr 24, poz. 52).
Szkoda, że w obliczu takich właśnie bezsensownych, bezprawnych działań, wielu doświadczonych oddanych dzieciakom wychowawców odejdzie z placówek.
Dualizm zatrudnienia jest złem zafundowanym nam przez rządzących, a dalsze konfliktowanie środowiska nikomu nie służy, a szczególnie najbardziej potrzebującym - dzieciom.
Bezprawne wypowiedzenie warunków pracy zaowocuje zapewne przywróceniem do pracy i stosownym odszkodowaniem.
Dyrektorzy, po co to wszystko. Zajmijcie się tym, czego oczekują od Was wasi podopieczni, a nie tym, czego oczekują przełożeni.
Życząc powodzenia - pozdrawiam
~Marcin

Re: walka

Post autor: ~Marcin »

Witam ponownie. Zgadzam się z Waszymi wypowiedziami. Ewa moim zdaniem, możesz być spokojna o wynik sprawy w Sądzie Pracy. \"Pozorna restrukturyzacja\" nie może być powodem zmiany warunkó płacy i pracy. Dotyczy to głównie sposobu zatrudnienia. Gdybyś nawet z własnej woli podpisała \"oświadczenie\" o dobrowolnym przejściu z KN na KP top nie będzie ono mogło mieć skutków prawnych. Rozwiązanie stosunku pracy z nauczycielem jest uregulowane w KN zatem nie mogą mić zastosowania przepisu KP. Chciałbym zwrócić uwagę na stan prac legislacyjnych w zakresie projektu ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej. Praktycznie do jej wejścia w życie pozostało 10 miesięcy - jeżeli ją sejm uchwali. W przypadku pracowników zatrudnionych w OAO zmiany warunków pracy i płacy w myśł ustawy zostaną wpropwadzone od 1 września 2010 roku. Od 1 stycznia 2013 zdjęta zostaje definitywnie KN. Pytam zatem dlaczego ZNP milczy? Głos zabrała Solidarność oraz Lewiatan zaś od strony praktyków Towarzystwo Nasz Dom i Konfederacja na Rzecz Rodzin Zastępczych. Zapraszam do dalszych wypowiedzi.
Do Adama - masz rację co do podejścia OP i niektórych \"dyrektorów\". Z przykrością stwierdzam to jako jeden z odpowiedzialnych za 30 wychowanków. Pozdrawima serdecznie.
~Marcin

Re: walka

Post autor: ~Marcin »

P.s. Przepraszam za literówki ale dopiero po wysłaniu zorientowałem się, że klawiaturka nie bardzo się spisuje.
~Ewa

Re: walka

Post autor: ~Ewa »

Do Adama i Marcina . Piszecie o związkach a szczególnie oZNP. Nam właśnie ten związek pomaga a Solidarność się na nas przysłowiowo wypięła . Widzicie nigdy nie interesowałam się dogłębnie przepisami prawnymi odnośnie zatrudnienia bo było mi to zwyczajnie niepotrzebne . Teraz jest inaczej choć szkoda mi na to czasu . Mimo wszystko wole pracę z dziećmi . Przykre jest jednak to , że nasz tak urządzili Radni z powiatu .W tej chwili przeszły mi już nerwy na tą sytuację , czekam na wyrok Sądu . Czas chyba zając się własnym życiem i zadbać o rodzinę , bo oni na tym najwięcej stracili . Przepraszam za prywatę ale przyszedł czas na gorzką refleksję . Czasem wolałabym być konserwatorem powierzchni płaskich - jak to mówią moje dzieci i mieć swoją działkę do wysprzątania , zamykać drzwi po pracy i żyć jak normalny człowiek . Wtedy niedziela byłaby niedzielą a święta miałby swój urok. Dwadzieścia lat pracy w tym zawodzie prowadzi niestety do takich przykrych refleksji .
Ale podobno co nie zabija to wzmacnia . Pozdrawiam
~Tomasz

Re: walka

Post autor: ~Tomasz »

Przykro ze niektórzy piszą ze Dyrektorzy maja to daleko gdzieś, bo jako Dyrektor nie mam, nie chodzi moi drodzy o to, że ktoś KN. zazdrości tylko chodzi o to ze KN .Patrzy tylko i wyłącznie na przywilej, gdyby, co poniektórzy prześledzili, w jaki sposób rodzi się budżet to rozum by mu odebrało. Bo gdyby Dyrektor postawił na szali los dzieci tak jak chcą ci z KN to by w tym samym dniu zarząd zdecydował, że DD przez nich organizowany jest już historią i wtedy szukaj pracy w szkolnictwie a nie znajdziesz drogi zwolenniku przywilejów.
Bo tak naprawdę chodzi tylko o dodatkowe 8 godzin i rezygnację z 9 dni urlopu a każdy wychowawca zatrudniony w DD, jako starszy wychowawca ma dochód taki jak obecnie nauczyciel dyplomowany, ale przecież koszt produkcji teczki na zasadzie kopiuj wklej przerósłby, co poniektórych oczekiwania.
Zdaje również sobie sprawę, że obecnie KN szukać będzie sprzymierzeńców, bo obraz zmiany ustawy ich przeraża, dlatego zrezygnujcie już dziś z KN i dajcie szanse Dyrektorom, aby negocjowali dobre warunki zatrudnienia dla KN i KP, bo jeżeli nie to za parę miesięcy ja ocenie 6 nie będzie już, co negocjować
~Ewa

Re: walka

Post autor: ~Ewa »

Z kim niby negocjować dobre warunki? Tu nie chodzi o wymiar godzin bo dobry wychowawca KN pracuje więcej niż 40 godzin . Wiem to po sobie . Sądy , wywiady w domach wizyty w szkołach i wiele innych rzeczy . To zazwyczaj robi się w dniach wolnych . W moim DDZ nikomu nie przyszło do głowy , aby upominać się o oddanie tych godzin . I o ironio losu efekty wychowawcze - a przecież o to chodzi - ci z Karty mają większe niż z Kp . To dla tego , że nie uciekli do szkół , bo tam są wakacje i ferie . Praca dla tych \"starych \" wychowawców to pasja a nie przykry obowiązek . Sami jako wychowawcy się nie szanujemy - a widać to na tym forum - więc dlaczego inni mają nas szanować . Skłóconych ludzi łatwiej się wykorzystuje .Zastanówmy się jaki jest odbiór społeczny naszej pracy ? Niestety taki sam jak naszych wychowanków w środowisku. I tu jest właśnie problem. Pozdrawiam
~Adam

Re: walka

Post autor: ~Adam »

Do Dyrektora Tomasza, właśnie tego typu wypowiedzi sieją ferment w środowisku, wydaje mi się, że nie ma wychowawcy zatrudnionego z KN, który byłby zachwycony tym, iż obok pracujący mają za tą samą pracę nieporównywalnie gorsze warunki płacy. Tomku czy naprawdę uważasz, – że zatrudnieni z KN nauczyciele to roszczeniowa grupa, która własny interes stawia ponad wszystko? Mylisz się chłopie (przepraszam za formę, ale myślę, że Dyrektorem jesteś b. młodym). Prawo jest od tego, aby je przestrzegać. Jeżeli praca nad budżetem przerasta Ciebie, stanowi wyzwanie także dla zarządu, to nie zawracaj sobie głowy, dyrektorem się bywa. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nawet do sfery opieki coraz częściej wkracza polityka, a ta gminna, powiatowa to jej najbardziej prymitywny rodzaj. Wychowawców (KN) sytuacja ta zastała, nikt nas o zdanie nie pytał. Rozsiewanie nieprawdziwych nierzetelnych informacji nikomu nie służy. Ta chora, powtarzam chora, sytuacja powinna spowodować nasilenie działań min. także dyrektorów zmierzających do wypracowania norm prawnych, które regulowałyby stosunek pracy wychowawców i innych pracowników merytorycznych placówek. Ilość godzin pracy bezpośrednio z dzieckiem winna być określona dla rodzaju placówki, winna także uwzględniać stopień niepełnosprawności dziecka. Praca z dzieckiem, z rodziną jest specyficzną formą pracy wymagającą szczególnych predyspozycji, kwalifikacji winna być także chroniona przynajmniej tak jak urzędników państwowych, kuratorów sądowych i innych grup zawodowych.
Jasny, czytelny powinien być system doskonalenia zawodowego, awansu zawodowego i płac.
Beznamiętne przejmowanie obcych naszej kulturze norm do niczego pozytywnego nie prowadzi, a tworzony obecnie system opieki konsultowany jest głównie z prywatnymi organizacjami i stowarzyszeniami, które świetnie na tym zarabiają reorganizując, co kilka lat system opieki.
Ewa - wytrwałości i powodzenia.

~Ewa

Re: walka

Post autor: ~Ewa »

Adam jestem pełna podziwu odnośnie Twoich wypowiedzi i w pełni je popieram . W bardzo klarowny i jasny sposób ująłeś to o co mi i moim koleżankom z placówki chodzi . Ktoś wyżej napisał o Towarzystwie Nasz Dom . Nie stanowi ono dla mnie autorytetu . Miałam osobisty kontakt z jego szefem . Głoszone przez niego poglądy nie są niczym nowym. Praca na mocnych stronach dziecka leży u podstaw pedagogiki opiekuńczej czy resocjalizacyjnej . We Wrocławiu stworzona kilkanaście rodzinnych domów dziecka jednak nie działały one długo . Ludzi przerosły obowiązki . Teraz wszystkie one wróciły pod pomoc społeczną . Nie jestem zwolenniczką ogromnych ddz . Mam to szczęście , ze warunki pracy mam naprawdę dobre . Dzieci mam w grupie tyle , że mogę z nimi normalnie pracować . Sytuacja finansowa placówki również nie jest zła . Ale skoro jest tak dobrze , to ktoś postanowiła to zmienić . Efekt jest taki , że placówka pozbędzie się oświadczonych wychowawców . Dzieci natomiast już same instynktownie czują , że coś jest nie tak . Głośno mówią o tym ,że obawiają się , że osoby dla nich ważne odejdą z pracy . I w tym momencie pojawia się nie tylko przedmiotowe traktowanie pracowników , ale przede wszytkim dzieci . Pozdrawiam
ODPOWIEDZ