Wierzę w rozsądek Władimira Putina, że nie dopusci do interwencji na Ukrainie.
To nie jest reakcja na miarę lidera w XXI wieku. Pokazał już w Syrii, że jest dobrym negocjatorem więc co innego mieć zaufanie Federacji i możliwosc wykorzystania siły w ostatecznosci, a co innego użycie jej.
Użycie siły to okazanie słabosci, narażenie ludzi na smierc i głód, a w dzisiejszej dobie dobrobytu to nie jest odpowiedni argument aby rządzić ( chyba, ze sie chce byc przeklinanym, a nie błogosławionym i nagradzanym oklaskami)
Tak czy inaczej w moim przekonaniu Putin ma teraz cięzki orzech do zgryzienia i nie zazdroszczę jemu, ale wierzę, że stanie po stronie dobra i jego wola okaże siłę charakteru, który zwycięza zło dobrem, a nie odwrotnie.