mój asystent tak zakręcił kierownikiem że raz w miesiącu jeździ tylko w teren, kierownik uważa że asystent jest super.... Moje zdanie takie Kierownicy nie wiedzą tak naprawdę jak powinna wyglądać ich praca.
np. Rodzina z dzieckiem podejrzenie że dziecko niedożywione ale mój asystent bywał tam sporadycznie wydając polecenia lub inna rodzina : dzieci z wielkimi problemami w nauce ale cóż asystent nie widzi w tym problemu . Jedzie i wydaje polecenie do matki żeby z dziećmi posiedziała przy nauce a matka na poziomie szkoły podstawowej, czasami nie wie co czyta lub pisze.
w takich sytuacjach widzę pracę asystenta rodziny POKAZANIE, NADZOROWANIE, WSPARCIE a nie wydawanie poleceń.
Uważam podobnie, u mnie są najczęściej rodziny gdzie kobiety - matki nie potrafią prowadzic domu. Asystent w tych środowiskach powinien wziąć za miotłę czy ścierkę i pokazać kobitkom jak się sprząta, a nie wydać polecenie- proszę posprzątać, jak te kobiety nie wiedzą co to znaczy bo zawsze tak w domu miały