Wstrzymanie ZDO - Świadczenia rodzinne

  
Strona 1 z 4    [ Posty: 34 ]

Napisano: 28 lis 2014, 15:27

Witam, mam taka sprawę do naszego OPS zostało zgłoszone że Pan wyjechał za granicę nie opiekuje się ojcem a pobiera ZDO. Pracownik socjalny był trzy krotnie w środowisku i nie zastał pana który ma sprawować opiekę, ojciec (osoba, która wymaga opieki) powiedział że syn wyjechał na parę dni i niedługo wróci. Również sąsiedzi potwierdzili, że pan nie za bardzo sprawuje opiekę nad ojcem. Wstrzymałyśmy wypłatę za listopad i wezwałyśmy Pana do wyjaśnień. Stawił się dzisiaj i bardzo spokojnie powiedział, że nas nie powinno interesować to że on wyjeżdża na kilka dni, a do ojca zagląda sąsiadka i w jego rozumowaniu jest wszystko dobrze.
Moje pytanie ... co teraz?? mamy zamiar wydać decyzję uchylającą przyznane ZDO. Pan na pewno się odwoła... albo się nie odwoła... A jakby chciał złożyć za jakiś czas znowu dokumenty do wtedy czy może dalej na ZDO czy już wtedy na SZO?? Pierwszy raz będę uchylała decyzję z powodu zaniedbania sprawowania opieki nad osobą niepełnosprawną. Może ktoś już miał taką sytuacje i coś podpowie. Będę wdzięczna z góry dziękuję i czekam na jakiś odzew.
Lili


Napisano: 28 lis 2014, 16:01

Wywiad potwierdza fakt sprawowania opieki - wywiad potwierdził, że opieka nie była przez pana bezpośrednio sprawowana, bo pan wyjechał, zasiłek został wstrzymany i słusznie. Wyjaśnienia pana po powrocie wnoszą tylko tyle do sprawy, że pan nie musiał rezygnować pracy lub też jej nie podejmować z powodu stałej opieki nad ojcem. W ten sposób udowodnił, że ma możliwość podjęcia pracy, ma możliwość wyjechania nawet na kilka dni, bo w tym czasie ojca dogląda sąsiadka. Czyli opieka nad ojcem nie koliduje z możliwością podjęcia przez niego pracy.
Gość

Napisano: 28 lis 2014, 16:37

"Lili" i "Gość" (chyba w jednej osobie), a skąd domniemanie i twierdzenie, że Pan opiekun "ma możliwość podjęcia pracy i jednoczesnej opieki nad ojcem" ???
Przecież " bardzo spokojnie powiedział, że ......... to że on wyjeżdża na kilka dni, a do ojca zagląda sąsiadka i w jego rozumowaniu jest wszystko dobrze.". A może wyjazd na kilka dni był koniecznością wyższą.
Ojciec w tym czasie miał zapewnioną opiekę. Czy "ludzie" pracujący w tym OPS-ie, nie działają zbyt pochopnie. W kilka dni zabrano ZDO i w dodatku bez wyjaśnień. W kilka dni, to trzeba wyrzucać z pracy takich pseudo pracowników, urzędasów Pomocy Społecznej.
niunia

Napisano: 28 lis 2014, 18:21

Niunia zdo czy inne świadczenie opiekuńcze nie jest takim " bonusem" do niepełnosprawności krewnego, jest zasiłkiem czy też świadczeniem skierowanym do opiekunów, którzy ze względu na konieczność opieki nad niesamodzielnym krewnym nie mogą podjąć zatrudnienia - bo nie mogą pogodzić pracy zawodowej i opieki jednocześnie.
Dlatego te świadczenia czy zasiłki mają niejako rekompensować niemożność zarabiania ze względu na konieczność opieki. Te zasiłki są skierowane tylko dla krewnych osób niepełnosprawnych nie dla ich sąsiadów i to Ci krewni mają tymi osobami się opiekować a nie wynajęte w tym celu obce osoby. Czy pracownik będący na etacie w pewnym momencie może nie przyjść do pracy bo wyjedzie na kilka dnia a w zastępstwie przyśle swojego sąsiada, toby pracodawca był zaskoczony.
Czy to jest w porządku starać się o świadczenie z tytułu osobistej opieki a potem do pomocy włączyć obcą osobę a samemu może w tym czasie pracować i korzystać z ubezpieczenia przy świadczeniu, czy to jest w porządku w stosunku do innych osób, którzy pracują i muszą do opieki nad niepełnosprawnym krewnym zatrudnić opiekę z zewnątrz za swoje wypracowane pieniądze.
No Niunia przemyśl, czy tu wina leży po stronie pracowników ?
Gość

Napisano: 28 lis 2014, 19:29

a czy w tym zaperzeniu zastanowiliście się czy można wyżyć za te 520zł ? i czy ten człowiek przypadkiem nie był zmuszony wyjechać żeby wyżywić rodzinę a wogóle to wy jesteście ośrodkiem pomocy czy szkodzenia?
primum non noce re

Napisano: 28 lis 2014, 20:02

Ale tu nie chodzi o żadne zaperzanie się, ale o odrobinę uczciwości. Skoro mógł wyjechać i zostawić niepełnosprawnego ojca samego zapewniając mu tylko doglądnięcie ze strony sąsiadki, to albo stałej opieki ojciec nie wymaga, albo ten niepełnosprawny ojciec nie otrzymał tej opieki jakiej potrzebuje.
Tak zgadza się 520 zł to mało, ale co powiesz opiekunom zajmującymi się niepełnosprawnymi krewnymi cały czas,i ich opieka odbywa się stale a nie tylko okazjonalnie i nie mogą pozwolić sobie na takie rozwiązanie jak powyżej opisane, bo chcąc wyjechać na parę dni zmuszeni by byli zatrudnić opiekę na 24 godziny i ile to by kosztowało.
Nieuczciwe dlatego, że w ten sposób pozostają poszkodowani Ci którzy naprawdę sprawują opiekę cały czas i nie mają możliwości dorobić i też mają 520zł.
Jeżeli jak piszesz ten wyjazd był spowodowany wyższą koniecznością, to dlaczego tego nie wyjaśnił ?
Gość

Napisano: 28 lis 2014, 20:39

Myślę gosciu , ze w tym przypadku brak ci bezstronności. Rodzice opiekujący sie dzieckiem i pobierający swiadczenie pielęgnacyjne tez nie mogą podejmować zatrudniena, a jednak niektórzy nie przestrzegają tych zasad. i jakoś w ich przypadku osrodki nie zabierają im swiadczenia, tylko za przepracowany przez nich okres liczą nienaleznie pobrane świadczenie, jako ze w tym czasie opieka nie byla sprawowana. I w dalszym ciągu to swiadczenie spokojnie mogą sobie pobierac. Dlaczego w przypadku pobierania zdo, w przypadku opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych osrodki podchodzą całkiem odmiennie do tych kwesti? Czyzby dla nich byłby to gorszy gatunek opiekuna?
m&m

Napisano: 28 lis 2014, 21:09

Gość pisze:Ale tu nie chodzi o żadne zaperzanie się, ale o odrobinę uczciwości. Skoro mógł wyjechać i zostawić niepełnosprawnego ojca samego zapewniając mu tylko doglądnięcie ze strony sąsiadki, to albo stałej opieki ojciec nie wymaga, albo ten niepełnosprawny ojciec nie otrzymał tej opieki jakiej potrzebuje.
Tak zgadza się 520 zł to mało, ale co powiesz opiekunom zajmującymi się niepełnosprawnymi krewnymi cały czas,i ich opieka odbywa się stale a nie tylko okazjonalnie i nie mogą pozwolić sobie na takie rozwiązanie jak powyżej opisane, bo chcąc wyjechać na parę dni zmuszeni by byli zatrudnić opiekę na 24 godziny i ile to by kosztowało.
Nieuczciwe dlatego, że w ten sposób pozostają poszkodowani Ci którzy naprawdę sprawują opiekę cały czas i nie mają możliwości dorobić i też mają 520zł.
Jeżeli jak piszesz ten wyjazd był spowodowany wyższą koniecznością, to dlaczego tego nie wyjaśnił ?
Bla, bla, bla, .............. Ojciec miał zapewnioną opiekę. Fakt, syn mógł(nie musiał) powiadomić urzędasa, że wyjeżdża na kilka dni. Ale się pewnie bał, znając teraz Twoje stanowisko w tym temacie. Co innego jakby wyjechał na kilka miesięcy i pozostawił ojca bez opieki. A nie wyjaśnił, bo Ciebie to g....o obchodzi. Był np. na pogrzebie ........ kochanki, która mieszkała w Anglii, albo przebywał w szpitalu.
Ty na spokojnie zastanów się, czy nadajesz się do świadczenia ludziom pomocy. Tyle w tym temacie . Kropka.
niunia

Napisano: 29 lis 2014, 10:59

Można krzyczeć, krzyczeć ale prawdy się faktów się nie zakrzyczy a one są takie, że świadczenia czy też zasiłki opiekuńcze są " za" sprawowaną opiekę i logiczne jest, że jeżeli tej opieki ktoś nie sprawuje, to mu taki zasiłek nie przysługuje i tyle w temacie.
Prawdopodobnie w przyszłym roku będzie ustawa wprowadzająca rozwiązania " na" opiekę
i może wtedy sąsiadka, czy też inny opiekun z zewnątrz będzie pomagał ojcu temu panu - skoro syn sam nie może i tyle w temacie.
Gość

Napisano: 29 lis 2014, 12:30

Tylko, że sprawowanie opieki to nie jest niewolnictwo i taki opiekun podlega tez innym regułom, z których nikt go nie zwolnił i dlatego, żeby móc sie z nich wywiązać na ten czas ktos inny musi zastąpic go w sprawowaniu tej opieki. A sąsiadka tez nie jest taka skora , żeby takie zastępstwo pełniła na okrągło i zeby jej pomoc stanowiła podstawę do twierdzenia, że ten kto podjął sie tej opieki w ogóle jej nie sprawuje.
m&m



  
Strona 1 z 4    [ Posty: 34 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x