Na nic inwektywy. Dla ludzi z otwartym umysłem wiadome jest co reprezentuje sobą P/O i tym samym jej wyborcy. Jedyne co wam się dobrze udaje to obrażanie każdego kto ośmiela się mieć inne zdanie od waszego.
Kiedyś nawet zastanawiałam się poważnie czy nie poprzeć D. T.. Dałam sobie jednak trochę czasu i dzisiaj uważam, że to był strzał w dziesiątkę. Nigdy nie zagłosuję na człowieka, który przymyka oko na zachowanie i wypowiedzi pana P. czy N.. To jest fakt, który jawnie i bezdyskusyjnie zaprzecza hasłom głoszonym przez D. T. i całą P/O, a więc zgody i pojednania. A ja nie lubię być uważana za idi.otkę lub okłam.ywana. Po czynach ich poznacie.
Mogę tylko ubolewać, że podł.ość i nien.awiść ma tak silne poparcie społeczne. Nie piszę tu o ludziach ale o ich zachowaniach. To co wyczynia pan P. nawet, jak na politykę jest całkowitym zaprzeczeniem wszelkiej przyzwoitości. Nie wyobrażam sobie by człowiek honoru, człowiek kompromisu, zgody, pojednania wysługiwał się kimś/czymś takim jak panowie P. czy N.. To obraża moje poczucie dobrego smaku. Mało tego, mówi mi, że ktoś kto uważa, że nie zauważę tego, jak bardzo lekceważy się przez to moją osobę, tak naprawdę uważa mnie albo za wspólniczkę w świ.ństwie, albo osobę niedor.ozwiniętą. Zwyczajnie uwła.cza mi.
Nie wyobrażam sobie, żeby prez.ydent RP firmowany był przez osobę pana P.. Nawet W.ał.ęsę w tym względzie da się jakoś usprawiedliwić brakiem wykształcenia. Ale nawet on nie wysług.iwał się aż tak nik.cze.mny.mi ludźmi. Choć całą prezy.denturę W.ał.ęs.y określam bardzo źle to i tak Wał.ęs.a miał więcej klasy od Kom.oro.wski.ego choć nie mógł powoływać się na swoje pochod.zenie szlache.ckie i wyższe wykształcenie. Bardzo, bardzo mi przykro z tego powodu, że za poprawnością polityczną i \"uliz.anym\" wypowiadaniem się nie kryją się żadne prawdziwe wartości, uwiarygadniające kandydata na najbardziej godny urząd RP.
Przykro mi, że musiałam podzielić swój wpis na tyle części i wprowadzić tyle udziwnień w jego treści by przeszedł filtry poprawności politycznej.
Nie wiem czy zgodzicie się ze mną ale uważam, że powinno podać się do publicznej wiadomości słowa, które są blokowane przez filtry. Oczywiście bez słów wulgarnych, bo to każdemu wiadomo. Jednak powinniśmy wiedzieć w jaki sposób jest ograniczana wolność wypowiedzi. Moim zdaniem zasługujemy na to aby administrator upublicznił wykaz blokowanych słów.