Marto
nie zgadzam się z Twoją logiką wyjaśnienia problemu, który poruszyłem powyżej.
W końcu dlaczego mam uznać, że ci którzy nie poszli do głosowania wyrazili swoje poparcie? A może wyrazili w ten sposób swój brak poparcia. Kwestia aspektywnego postrzegania rzeczywistości.
Tyle tylko, że w końcu coś musi być obiektywne.
https://wiadomosci.onet.pl/2199929,11,no ... ,item.html
z tego artykułu wyciągnęłam wniosek, że skargi rozpatrywane przez SN to tylko preforma, a nie istotna przyczyna, która wpłynie na to że wybory mogą zostać unieważnione ( czy to dla wszystkich jest takie oczywiste?)