Absolutnie nikt Was nie może zmusić do jazdy TWOIM PRYWATNYM AUTEM, TO JEST TWOJE !!! Nie można jeździć prywatnym autem , bo nikt Wam nie zwróci za naprawy, uszkodzenia, a jak dojdzie do wypadku to kto za to odpowie. TO jest Wasza prywatna rzecz, Pani kierownik za to nie zapłaciła i nie może rozporządzać czyimś prywatnym autem absolutnie, do tego są samochody służbowe. A ryczałty nie pokryją żadnych wyjazdów, a gdzie amortyzacja, płyny , auto kosztuje. Jak można komuś kazać niszczyć prywatne auto do celów służbowych, po wertepach, dołach, dziurach.
W zakresie czynności mas przeprowadzanie wywiadów środowiskowych więc jak chcecie to robić jak ośrodek nie ma pieniędzy to za co kupić ma wam samochód może przyznać ryczałt a swoja drogą u nas dziewczyny nie mają prawa jazdy i jeżdzą rowerem bo pracę muszą wykonać.
Osoby podejmujące prace na tym stanowisku maja świadomość jaki jest jej charakter i na czym ona polega. Nie każdy ośrodek może mieć samochód służbowy. Domaganie się służbowych samochodów jest niepoważne. To może zrobić protest, że nie idziemy w teren bo nie ma służbowego samochodu ? Tak naprawdę nikogo to nie interesuje, szczególnie w mniejszych OPS-ach. Wynagrodzenia żałosne, na wszystko brakuje a Wy o służbowych samochodach marzycie.
niepoważne to jest to ,że niektóre ops-y tak dbają o swoich pracowników a marzenie powinno być rzeczywistoscią który ośrodek pomocy społecznej ma pracowników którzy jezdzą w teren rowerem bo ja takiego nie znam albo jest w ośrodku służbowy samochód lub gmina j taki posiada i użycza osrodkowi
ja jeżdżę rowerem bo nie mamy służbowego auta ani ryczałtów - wprawdzie mamy bezpłatne bilety na autobus ale cóż z tego - jak autobusy jeżdżą sporadycznie