Witam. Czy ktoś może wie jak należy postąpić gdy niebieską kartę wszczęto w rodzinie spokrewnionej z przewodniczącym GZI. Jest jakaś procedura wyłączenia całego GZI? Czy należy w ogóle wyłączyć zespół i przekazać do zespołu z innej gminy? Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi.
Czynności wykonuje póki co zastępca właśnie, ale domniemany sprawca oświadczył, iż nie stawi się na grupę roboczą GZI w naszej gminie z powodu właśnie osoby przewodniczącego GZI który ma wpływa na cały zespół, natomiast chętnie w innej gminie przyjdzie.
Oczywiście, że procedura powinna być prowadzona w tej gminie, w tym przypadku przez wiceprzewodniczącego. A sprawca nie chce przyjść na spotkanie? Niech nie przychodzi. Wyobraźmy sobie małe lub średnie gminy, gdzie wszyscy znają się przynajmniej z widzenia... Wówczas przewodniczący rozsyłaby NK po innych gminach? Absurd.