W skrócie - ochrzanili rząd za głupią ustawę, uznali ze jest ona niekonstytucyjna ale niestety ludzie nie dostaną spłat. Musza czekać na nową ustawę, która też niewiada kiedy się ukarze.
na podstawie wyroku TK osoby, które dostały decyzje wygaszające mają prawo po opublikowaniu się wyroku zgodnie z art. 145a kpa złożyć skargę o wznowienie postepowania;
wznowienie musi nastąpić w drodze postanowienia (art. 149) jeżeli nie było odwołania do decyzji wygaszającej to ops jest w te sprawie właściwy (Art. 150. § 1. - organ, który wydał w sprawie decyzję w ostatniej instancji)
a następnie są 2 wyjścia:
1. uznać że się należy i na starych zasadach (czyli 520,00 zł) przyznać - wyrównać i czekać aż (wojewoda z polecenia mpips was zeżre)
albo
2. odmówić uchylenia decyzji wygaszającej i de facto niech martwi się sko; wsa; ...; (ja się skłaniam w tym kierunku niestety!)
na marginesie jeżeli osoba której nie wydaliście decyzji wygaszającej, by się zgłosiła i złożyła skargę to na podstawie art. 149.3 kpa - Odmowa wznowienia postępowania w drodze postanowienia;
czekamy na nowelizację i to co wyjdzie z wiejskiej - strach się bać co tym razem wymyślą, a na domiar złego zgodnie z wyrokiem TK muszą to zrobić na chybcika (jak to mówią..)
decyzje wygaszające są niezgodne z prawem /opinia TK/ z art. 145 nie można skorzystać bo nie ma decyzji /wygasła z mocy prawa/, to było poruszone na wokandzie TK, obecnie nie ma narzędzi prawnych aby ludziom wyrównać, rząd musi skorygować lub zmienić ustawę, co ma zrobić niezwłocznie ale to zadziała od ogłoszenia wyroku a te pół roku nie wiadomo jak to rozwiążą, może być tak, że będą musiały iść pozwy do Sądu Cywilnego o odszkodowanie
Kati uwierz mi że są osoby które dostały decyzje wygaszające i w mojej ocenie mogą powołując się na art. 145a kpa złożyć skargę o wznowienie postępowania. I co wtedy?