Kobieta urodziła dziecko będą już po rozwodzie, niestety zgodnie z polskim prawem w akcie urodzenia jest wpisany były mąż, a nie ojciec dziecka. Sprawa jest dodatkowo skomplikowana, ponieważ były mąż jest obcokrajowcem i nie chce odebrać korespondencji dot. zaprzeczenia ojcostwa. Były już 3 sprawy teraz będzie kolejna a kobieta nie może skorzystać, ani z becikowego ani z wychowawczego (na którym obecnie przebywa zakład pracy z Austrii). ROPS uważa że wypłacać powinien ośrodek, do którego należy kobieta bo teraz tu przebywa. Ośrodek nie chce przyjąć wniosku, bo : 1) nie ma zasądzonych alimentów od "ojca" dziecka, 2) prawdziwy ojciec wg. prawa "nie istnieje".
Co robić w takiej sytuacji? Czekać aż sąd uzna zaprzeczenie ojcostwa i w akcie zostanie wpisany prawdziwy ojciec dziecka? Kobieta już rok straciła.