Moi drodzy. W 2016 roku komornik zajął dodatek mieszkaniowy naszej klientce. W związku z tym dodatek za dwa miesiące tj. czerwiec i lipiec 2016 przekazaliśmy na konto komornika. Decyzja na dodatek skończyła się klientce w lipcu 2016. Po czym nastąpiła kilku miesięczna przerwa i klientka złożyła nowy wniosek i otrzymała decyzję na dodatek od lutego 2017. Przy wydaniu nowej decyzji (tej od lutego 2017) przeoczyliśmy, że było wcześniej zajęcie komornicze. Teraz komornik napisał do nas wezwanie o wyjaśnienie z jakich powodów zaprzestaliśmy dokonywania potrąceń. Jak z tego wybrnąć? Będę wdzięczny za pomoc. Pzdr Damian
Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, aby przelewać DM do komornika. Jesli komuś grozi zajęcie z konta to przychodzi i zmieniamy na wypłatę gotówką. Jest też opcja przelewać na konto dziecka. Z takiego konta komornik nie ruszy pieniędzy.
Maxima pisze:Jesli komuś grozi zajęcie z konta to przychodzi i zmieniamy na wypłatę gotówką. Jest też opcja przelewać na konto dziecka.
Rozwiązanie moim zdaniem zdecydowanie niewłaściwe. Adresatem kwot dodatków mieszkaniowych jest i powinien pozostać właściciel lokalu. Jeśli już go zignorować, to należy raczej oddać komornikowi niż nieuczciwemu (!?) wnioskodawcy.
Ale adresatem ryczałtu na zakup opału nie jest właściciel tylko wnioskodawca. Jesli czynsz nie zostanie zapłacony, takiemu delikwentowi ( a często rodzinie z dziecmi) grozi wyrzucenie na bruk. Wiec wychodzę z założenia, żeby DM wpływał na ten czynsz a długi niech spłacają swoimi możliwościami.