Napisano: 06 gru 2013, 15:08
Moja siostra złożyła podanie o zasiłek okresowy w lipcu i dostała odmowę z powodu ograniczonych środków. Odwołała się od tej decyzji i SKO uchyliło ją w całości do ponownego rozparzenia. Decyzja z SKO przyszła w październiku. Pracownik socjalny wydał nową decyzję, w której przyznał na październik tłumacząc, że skoro decyzja z SKO przyszła w październiku to zasiłek okresowy należy się tylko za październik. A odwoływała się za okres od lipca. Siostra ponownie się odwołała. Sprawa w toku. W listopadzie złożyła podanie o przyznanie zasiłku okresowego na listopad i grudzień. Dzisiaj mija 14 dzień roboczy na przeprowadzenie wywiadu a pracownika jak nie było tak i nie ma. Niedługo minie czas na wydanie decyzji. Wydaje mi się i prawie jestem tego pewna, że jak tamta sprawa jest w odwołaniu to myślą, że na ten wniosek nie mogą odpowiedzieć, bo tamto musi się wyjaśnić. Ja uważam inaczej. Podanie zostało złożone osobiście. A jak pracownik zniszczył te podanie? Nie mamy żadnego potwierdzenia. Co mamy zrobić w tej sytuacji?