Witam serdecznie, mam mały problem. Pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja a mianowicie: klient (wspólne gospodarstwo z żoną) miał przyznany w m-cu marcu i kwietniu zasiłek okresowy. Koleżanka zajmująca się zasiłkiem stałym poinformowała o ZUS że takie świadczenie pobierają, niestety ja nic o tym nie wiedziałam i ja nie poinformowałam ZUS o okresowym. Zauważyłam pismo że od 10 marca klient ma przyznaną emeryturę więc wszczęłam postępowanie. Potem zmieniając decyzję odmówiłam prawa do zasiłku bowiem emerytura była dość wysoka, do tego praca dorywcza i przekraczają kwotę 1028 zł. Tak samo z programem osłonowym. Zastanawiam się, bo napisałam decyzję o zwrocie tego okresowego i programu bo albo ja czegoś nie rozumiem albo wydaje mi się to normalne, że jeżeli ZUS tego z emerytury nie potrącił to klient musi oddać. Czy Państwa zdaniem jest to ok?
Pozdrawiam