Zatrudnienie pracownika socjalnego bez uprawnień

[Ewa Zep]

Prawda co piszą dalej
karolina.lacz A Tobie się dziwię, że tak jesteś zjadliwa na kierownika, nie masz lepszych zajęć?

[karolina.lacz]

Podkreślałam, że osoba ta nie posiada wykształcenia zgodnego z wyjaśnieniami ministerialnymi, swoje studia ukończyła po 2011 roku.

[karolina.lacz]

Prawda co piszą dalej
karolina.lacz A Tobie się dziwię, że tak jesteś zjadliwa na kierownika, nie masz lepszych zajęć?

Proszę darować sobie tego typu wypowiedzi kiedy nie zna się sytuacji w jakiej znajdują się inni pracownicy, nie prosiłam o ocenę motywów mojego zapytania. I dziwi mnie podejście...sugeruje Pani, aby popierać bezprawie i samowolke?

[anna kern.]

Witam mam zapytanie odnośnie konsekwencji dla dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej za świadome zatrudnienie pracownika socjalnego, który nie posiada uprawnień do wykonywania zawodu.

Jestem zażenowana tak postawionym pytaniem. Jeśli Pani twierdzi, że pracownik został zatrudniony niezgodnie z obowiązującymi przepisami proszę zasięgnąć opinii w swoim Wydziale Polityki Społecznej, co do możliwości przeciwdziałania, a nie ukarania dyrektora.
Na pytanie Pani odpowiadając: Dyrektor nie poniesie żadnych konsekwencji, albo rozwiąże z pracownikiem umowę, albo pójdą mu na rękę i dziewczyna złoży zobowiązanie i zdobędzie wymagane kwalifikacje.
Pani zachowanie jest naganne. Zdobyć kwalifikacje pr. socjalnego, (Pani nim jest) to żaden wyczyn, żaden. Proszę zatem dać tamtej dziewczynie szansę, może być lepszym pracownikiem od Pani.

[naitsyrk85]

Witam mam zapytanie odnośnie konsekwencji dla dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej za świadome zatrudnienie pracownika socjalnego, który nie posiada uprawnień do wykonywania zawodu.

Jestem zażenowana tak postawionym pytaniem. Jeśli Pani twierdzi, że pracownik został zatrudniony niezgodnie z obowiązującymi przepisami proszę zasięgnąć opinii w swoim Wydziale Polityki Społecznej, co do możliwości przeciwdziałania, a nie ukarania dyrektora.
Na pytanie Pani odpowiadając: Dyrektor nie poniesie żadnych konsekwencji, albo rozwiąże z pracownikiem umowę, albo pójdą mu na rękę i dziewczyna złoży zobowiązanie i zdobędzie wymagane kwalifikacje.
Pani zachowanie jest naganne. Zdobyć kwalifikacje pr. socjalnego, (Pani nim jest) to żaden wyczyn, żaden. Proszę zatem dać tamtej dziewczynie szansę, może być lepszym pracownikiem od Pani.

Bez przesady, to dlaczego chururg musi ukończyc medycynę? czy operacji nie mógłby wykonywać mechanik?
dziewczyna m rację, skoro kierownik zatrudnia kogos bez odpowiedniego wykształcenie no to znaczy, że coś jest nie tak....może znajomości...

[karolina.lacz]

Bez przesady, to dlaczego chururg musi ukończyc medycynę? czy operacji nie mógłby wykonywać mechanik?
dziewczyna m rację, skoro kierownik zatrudnia kogos bez odpowiedniego wykształcenie no to znaczy, że coś jest nie tak....może znajomości...[/quote]

Witam mam zapytanie odnośnie konsekwencji dla dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej za świadome zatrudnienie pracownika socjalnego, który nie posiada uprawnień do wykonywania zawodu.

Jestem zażenowana tak postawionym pytaniem. Jeśli Pani twierdzi, że pracownik został zatrudniony niezgodnie z obowiązującymi przepisami proszę zasięgnąć opinii w swoim Wydziale Polityki Społecznej, co do możliwości przeciwdziałania, a nie ukarania dyrektora.
Na pytanie Pani odpowiadając: Dyrektor nie poniesie żadnych konsekwencji, albo rozwiąże z pracownikiem umowę, albo pójdą mu na rękę i dziewczyna złoży zobowiązanie i zdobędzie wymagane kwalifikacje.
Pani zachowanie jest naganne. Zdobyć kwalifikacje pr. socjalnego, (Pani nim jest) to żaden wyczyn, żaden. Proszę zatem dać tamtej dziewczynie szansę, może być lepszym pracownikiem od Pani.

Bez przesady, to dlaczego chururg musi ukończyc medycynę? czy operacji nie mógłby wykonywać mechanik?
dziewczyna m rację, skoro kierownik zatrudnia kogos bez odpowiedniego wykształcenie no to znaczy, że coś jest nie tak....może znajomości...

Dziękuję bardzo bo mam wrażenie, że przez swoje pytanie zostałam zaatakowana, a podkreślam jeszcze raz, że mam motywy do tego, aby w taki sposób sformułować pytanie. Dla oburzonych osób objaśniam, że toczy się sprawa w Sądzie o mobbing pracowników poparta wcześniejszymi kontrolami z RIO oraz PIP, a zatrudniony pracownik swoim zaangażowaniem do pracy znacznie odbiega od pracowników socjalnych (w negatywnym tego słowa znaczeniu), a zatrudniony został z całkiem innych pobudek. Także dziękuję za uzyskane odpowiedzi, post uważam już za bezcelowy.

[karolina.lacz]

Pani zachowanie jest naganne. Zdobyć kwalifikacje pr. socjalnego, (Pani nim jest) to żaden wyczyn, żaden. Proszę zatem dać tamtej dziewczynie szansę, może być lepszym pracownikiem od Pani.[/quote]


Dziwni mnie, że pracownik socjalny potrafi udzielić tego typu wypowiedzi opartej na ocenie mojego zachowania pomimo, że to ja jako pracownik socjalny wraz z swoimi kolegami "po fachu" jesteśmy skrzywdzeni w tej sytuacji. Po co w takim razie były nasze lata nauki, szkoleń i podnoszenia kwalifikacji jak mogliśmy zdobyć pożądany zawód bez straty czasu, zdrowia i dodatkowo pieniędzy i szeregu innych pozamaterialnych konsekwencji? I proszę uwierzyć, gdybym widziała, że osoba ta chociaż próbuje się starać w ogóle zaangażować w tą pracę, to może i przemyślałabym wcześniej to pytanie, ale ona jest tu zatrudniona w całkiem innej roli...dalekiej od chęci niesienia pomocy innym. Motywy mojej wypowiedzi ma Pani uzasadnione w innym poście, choć wolałam tego uniknąć.

[Ewa Zep]

karolinalacz - jeżeli uraziłam Cię swoją wypowiedzią to przepraszam.. Faktycznie nie znamy motywów twojego zapytania, a nepotyzm zawsze istniał i nic na to nie poradzimy. Mi po prostu nie chciałoby się walczyć z wiatrakami, poza tym myślałam, że dziewczyna jeżeli jest po studiach pedagogicznych ale nie kierunkowych to ukończy specjalizację i będzie mogła normalnie pracować. Piszesz jednak, że Ona uchyla się od pracy i wykonuje "inne zadania". Domyślam się jakie, a to już naganne. Ponadto jeżeli sprawa toczy się w Sądzie to macie czystą sytuację i tylko czekać na rozstrzygniecie.
Pozdrawiam

[anna kern.]

Puenta.
Przykro mi z powodu tak toksycznej atmosfery w Pani pracy, ale nie przeproszę, jak zrobiła to moja przedmówczyni. Uważam też, że droga jaką Pani obrała jest pułapką. Pytanie jest niezrozumiałe dla mnie. Nie wiem co ma być dowodem przeciwko mobberowi, ale też nie chcę wiedzieć. Nie jestem pracownikiem socjalnym, ale patologia instytucji jest moim tematem.Nie pocieszę Panią, nie wygracie tej sprawy.Szansa na wygranie takiej sprawy przed polskim sądem kształtuje się na poziomie kilku procent, co oznacza, że np. w 2013 roku z 603 złożonych spraw o mobbing w pracy ( tylko do Sądu Rej.) - w części lub całości uwzględniono tylko 25. Nie muszę Pani mówić o relacjach w pracy z szefem po przegranej sprawie.

[karolina.lacz]

Puenta.
Przykro mi z powodu tak toksycznej atmosfery w Pani pracy, ale nie przeproszę, jak zrobiła to moja przedmówczyni. Uważam też, że droga jaką Pani obrała jest pułapką. Pytanie jest niezrozumiałe dla mnie. Nie wiem co ma być dowodem przeciwko mobberowi, ale też nie chcę wiedzieć. Nie jestem pracownikiem socjalnym, ale patologia instytucji jest moim tematem.Nie pocieszę Panią, nie wygracie tej sprawy.Szansa na wygranie takiej sprawy przed polskim sądem kształtuje się na poziomie kilku procent, co oznacza, że np. w 2013 roku z 603 złożonych spraw o mobbing w pracy ( tylko do Sądu Rej.) - w części lub całości uwzględniono tylko 25. Nie muszę Pani mówić o relacjach w pracy z szefem po przegranej sprawie.

Dziękuję za troskę, ale wyrokowanie pozostawię już w gestii Sądu. Pozdrawiam serdecznie