Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jessss wygrałem w lotto, jest! udało się! SZEŚĆ, SZOSTKAAA! wydziera się zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu zona siedzi smutna i płacze.
-Co sie stało - pyta.
Na to żona: - Mama mi dziś umarła.
Facet wrzeszczy: - Yessssssssssss! Kur**, KUMULACJA !