mylnie przekazaliśmy osobie 2 przelewy jeden jej i drugi innej osoby. w sumie dostała za dużo o 311 zł. Pani pieniążki wydała i nie ma żeby oddać. Po licznych awanturach zgodziła się oddawać tę kwotę w ratach. mój szef każe abym po paru miesiącach jej pozostała kwotę umorzyła. Czy jest na to podstawa prawna, aby jej umorzyć?
mozecie sie z nią dogadac ale to nie są nienaleznie pobrane nie bedzie tu decyzji bo to błąd pracownika. wazne zeby wam sie sprawozdanie zgodzilo na koniec roku ale na jakiej podstawie umorzysz jak to nie sa nn? ani nie wydasz decyzji ustalającej ani umarzającej. jesli umorzysz to bedzie musial pracownik zwrocic bo bedzie brakowalo na koniec roku.
dzięki za pomoc.
A wiedzcie mi jeszcze, mam rację twierdząc, że ona musi mi to oddać choć to nasz błąd? czy ma tu zastosowanie kodeks cywilny i bezpodstawne wzbogacenie?
To jest bezpodstawne wzbogacenie, ale musicie to jeszcze wygrać w sądzie. Trudno to zrobić z tej przyczyny, że musicie wykazać, że kobieta faktycznie się wzbogaciła, nie chodzi o samo otrzymanie tych pieniędzy. Jeśli jej sytuacja się nie zmieniła, to znaczy mieszka gdzie mieszkała, nie nabyła majątku czyli to "wzbogacenie" nie nastąpiło, bo pieniądze po prostu przejadła to marne szanse na wygraną. Chociaż wiadomo, że to kwestia sądu.