Nie mogła się zmienić, a i przepis jest ten sam co był, więc nie możesz go raz interpretować na korzyść strony, a innym razem na jej niekorzyść. Ergo - masz decyzję wydaną z rażącym naruszeniem prawa - albo jedną albo drugą.1111 pisze:tylko rażące naruszenie przepisów prawa - nie interpretacja, która mogła się zmienić
Jeśli nie było słusznie nabyte, to decyzja była wydana z rażącym naruszeniem prawa. A jeśli nie było naruszenia prawa tak jak piszesz - to świadczenie było słusznie nabyte. Albo rybki albo akwarium.1111 pisze:ŚP dla wnuczki nie było słusznie nabyte - po za sytuacjami szczególnymi...
I sądzisz naprawdę, że wszyscy prawnicy wszystko interpretują jednakowo? To ciekawe skąd rozbieżne orzeczenia sądów administracyjnych i potem prostujące ten bajzel uchwały NSA. Cały problem polega na tym, że jakość tworzonych w Polsce przepisów spadła na pysk, ustawy są niejednoznaczne, a ludzie na nich pracujący albo przestraszeni, albo niedouczeni, albo jedno i drugie - stąd bzdurne decyzje, stąd opinie typu - "u nas odmowa i niech SKO się martwi" - to jest uciekanie od odpowiedzialności zawodowej.Olllla pisze:to się prosi prawnika o pomoc i tyle.