Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
ODPOWIEDZ
~Adam

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~Adam »

Czyli kocha bezwarunkowo? Powinno mu zależeć na życiu, czynach a nie sloganach i papierkach.
Jeśli on w ogóle istnieje to nie powinno go obchodzić czy ktoś wierzy czy nie albo czy chodzi do kościoła. Ważne jest co robi dla drugiego człowieka i jak żyje. Nie możecie nie przyznać mi racji;)

Jeśli już w coś wierzyć to w Boga właśnie a nie klechę i klechowskie zasady, poglądy. Katolicy słuchając kapłana zapominają o podwalinach tego nurtu czy jak kto woli - sekty (największej na świecie i legalnej).
Biblia bardzo mija się z tym co w przeciągu ponad 2000 lat wymyślili księżą po to by żyło im się lepiej tudzież by mieć większą władzę.
~socjalnaLUB

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~socjalnaLUB »

Adaś, a może po prostu nie bądź taki dociekliwy. Wiara nie wymaga dowodów to jest w niej piękne, polega na tym że wierzysz. To właśnie niewierzący szukają dowodów na podważenie wiary. Ja ze swojej wiary czerpię siły i dobrze mi z tym, i dzięki niej w miarę po ludzku funkcjonuję. Jest mi potrzebna, być może tak jak Tobie Twoja niewiara. Nic nie zmienisz, ja będę wierzyła a Ty będziesz szukał dowodów, tak było od zawsze, byli wierzący i niewierzący, przecież mamy wolny wybór i wolną wolę :)
~socjalnaLUB

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~socjalnaLUB »

Adaś chrześcijaństwo nie jest sektą :)
~Adam

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~Adam »

Jest tyle że przybrała taki rozmiar i formę że nikt jej tak nie nazywa. Ma ponad 2000 lat;)

Mnie od Boga odsunęli przede wszystkim księża. Nie chcę wierzyć. Bóg przeważnie robi pokładających w nim nadzieję ludzi w jajo.
Prowokuję pytaniami ponieważ razi mnie i śmieszy jednocześnie postawa zarówno kleru jak i samych \"wierzących\". Nie potrafią bronic swojej wiary. Słabo ją znają.
~socjalnaLUB

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~socjalnaLUB »

Adam, masz swoje doświadczenia i swoją postawę, nie zamierzam Cię przekonywać do swojej. Tak jak Ci wcześniej pisałam, masz wolny wybór, Ty potrzebujesz dowodów, mi wystarczy wiara i moje do niej podejście.
~Adam

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~Adam »

Sama wiara jak już wcześniej pisałem jest OK. Pozwala słabym psychicznie ludkom stłumić gorzkie realia.
Dziwię się tylko że od ponad 2000 lat ludzie nadal czekają na jakiś znak, cud, pomoc (w przypadku ciężko chorych chociażby). Przecież już tyle razy Bóg nie słyszał wołania.
~socjalnaLUB

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~socjalnaLUB »

Adam, na tym polega wiara :) Albo wierzysz że będzie lepiej albo wierzysz że tak ma być. Wiara nie jest słodka, łączy się z cierpieniem.
~Adam

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~Adam »

Hasła o tym że męki i cierpienia mają sens (w kontekście Boga, nieba, wieczności) wkur.wiają mnie jak mało co. Czysty bezsens.
~i...

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~i... »

dzionek w robocie zleciał, kaska na konto i jutro od nowa dywagacje
~i...

Re: Zły katolik czy dobry ateista. Kogo wybrałby Bóg?

Post autor: ~i... »

zaj.ebiś.cie fajną robotę mamy
ODPOWIEDZ