znowu opieka zła - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 6 z 14    [ Posty: 136 ]

Napisano: 22 sty 2014, 15:21

Z policją? Sama się boisz? A przecież to taka fajna praca!
~?


Napisano: 22 sty 2014, 15:33

Problem ma trzy twarze:
1. Socjalni marnie pracują ponieważ zarobki ich nie motywują. Są niskie zaś sama praca trudna, żmudna i niebezpieczna.
2. Socjalni marnie pracują ponieważ mają duże rejony i sporo papierologii. Pewne rzeczy takie tak systematyczna praca socjalna są często fizycznie niemożliwe. Nie da sie uniknąć wpadki w którymś środowisku.
3. Mentalność socjalnych. Nie po to studiowali żeby teraz harować i to jeszcze za grosze. Wielu oczekiwało kawy, plotek, luzu a otrzymało twarde lądowanie i powiększający sie stos papierów. Rozczarowani są gł. starsi pracownicy którzy zaczynali kiedy w pomocy społecznej było łatwiej (podobno druk wywiadu zawierał się na jednej kartce).

Jak to wszystko naprawić? Ano kompleksowo. Działać powinno MPiPS oraz sami socjalni.
Wielu socjalnych obecny system po prostu przerasta. Nie potrafią się do niego dostosować. Nie potrafią przestawić myślenia i inaczej sie zorganizować. Inni się do tego w ogóle nie nadają. Wielu w mopsach znalazło się przez przypadek licząc na wygodną i ciepłą, państwową posadkę w której człowiek zarobi a się nie narobi.
Jak dobrze wiecie na władze nie macie co liczyć. Musicie więc sami próbować to wszystko ogarniać.
Jeśli tego nie potraficie to lepiej odejdźcie z pracy. Szkoda czasu, pieniędzy podatnika i samego klienta. Socjalny który sobie nie radzi jest szkodnikiem dla swego rejonu.

W omawianej sprawie wystarczyło regularnie odwiedzać środowisko, poszukać kontaktu z jakimś krewnym, pogadać z sąsiadami. Nie było ani pracy socjalnej ani rozpoznania środowiska.
Czasem socjalny powinien stać się wrednym inwigilatorem. Kimś kto wchodzi z buciorami w czyjeś życie. Lepiej dmuchać na zimne i być ochrzanionym za wtrącanie się niż za zaniedbanie prowadzące zabicia dzieciaka albo czegoś takiego jak powyżej.

I weźcie sobie do serca słowa Emilki - komunikacja.
Czasem mam wrażenie że wszystkim robicie na złość tym że źle pracujecie. Taki foch za niskie zarobki i prestiż. Tylko czemu kosztem klientów i ich dzieci?
~Adam

Napisano: 22 sty 2014, 15:50

Bo to ich życie i ich dzieci?
~Adam

Napisano: 22 sty 2014, 15:53

do ~? - bo mnie męczysz
zacytuję
jak powiedziała moja szefowa do przełożonego dzielnicowych ..\"oczekuję ,że pani emilka będzie miała zapewniony pełen komfort pracy w tym zakresie..\"
( mówimy o środowiskach przemocy;);)

ps. nie boję się - taki mamy zwyczaj ;)
chciałaś wiedzieć - mówię prawdę.


~emilka

Napisano: 22 sty 2014, 15:54

Znaczy o nie swoje się nie martwicie?
Przypomnieć wam zakres waszych obowiązków?
~Adam

Napisano: 22 sty 2014, 16:00

Przypomnij. Literalnie proszę. Z artykułu.
~Adam

Napisano: 22 sty 2014, 16:03

W sumie to czemu żyjecie sprawą i błędami innego mopsu?
Cieszcie sie że to nie wy pokazujecie zagubione facjaty w tv. Niech te wszystkie masakry będą dla was przestrogą i nauką. Uczcie się na cudzych błędach.

Pamiętajcie że nie jesteście lekarzami. Oni mogą zabijać niemowlęta a i tak trudno im cokolwiek udowodnić. Mocne, solidarne i chronione środowisko mogące się zakrywać korzystnymi papierkami, procedurami i innymi niezrozumiałymi dla Kowalskiego pier.dołami. Lekarze bywają biegłymi. Ręka rękę myje.

Wy nie macie tak dobrze. Musicie być idealni bo łatwo was zniszczyć.
~Adam

Napisano: 22 sty 2014, 16:11

W sumie to nadal czekam aż podasz konkretne artykuły i przepisy które narzucają nam osobista odpowiedzialność za działania i zaniechania klientów i ich dzieci. Nie zapomnij tez podpowiedzieć mi i redaktorom z TV jak ma sie inicjatywa inwigilacji w środowisku i przepytywania sąsiadów do ustawy o ochronie danych osobowych i konstytucyjnego uprawnienia do wolności osobistej każdego obywatela. Czekam.
~Adam

Napisano: 22 sty 2014, 16:18

Jeżeli ktoś korzysta z pomocy społecznej to powinien zapomnieć o części ustawy o ochronie danych. W przeciwnym razie nie było by drugiej i trzeciej metody pracy socjalnej.
Z ludźmi trzeba rozmawiać. Jeżeli pytasz trudnego klienta mającego dzieci albo takiego u którego podejrzewano np. ciąże czy możesz sie rozejrzeć a on mówi że nie to już ci się czerwona lampka powinna zaświecić. Zaznaczasz to w notatce i myślisz dalej co z tym fantem zrobić. Nie chodzi mi przecież o to by szturmować lokale wzorem antyterrorystów.
~Adam

Napisano: 22 sty 2014, 16:23

Nie ma o czym mówić, wiem z doświadczenia, że nawet wywiady ,,na żywo\" są montowane a wypowiedzi przedstawiane tendencyjnie i bez kontekstu. Nawet jeśli socjalny się stara, to redaktorek tak to potem przedstawi, że zawsze osiągnie cel - a wiadomo co tym celem jest. Wcale nie dobro naszych klientów ani poprawa ich bytu, nie łudźcie się.
~x


  
Strona 6 z 14    [ Posty: 136 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x