Napisano: 03 wrz 2012, 0:02
ja jestem zatrudniona jako samorządowy, i szlak mnie trafia że kiedy studiowałam i miałam praktyki w mojej placówce wszystko było tzn szkodliwe, szybsza emerytura, mniejsze godziny ,ludzie y tyle ryzykujemy w tej pracy zwłaszcz w takiej dobie kiedy przemoc,narkotyki są wszemobecne,kiedy w szkole to nie czasy że dzieci boją sie nauczyciela,my pracując z tą trudną młodzieżą dziećmi nie mamy szkodliwego mamy być 40h w placówce a przecież też przygotowujemy sie do tej pracy i nie wiem czy nie więcej niż niejeden nauczyciel ,bo my nie możemy klepac co lekcje tego samego my musimy zaskakiwać być kreatywnymi itp. nie wspomnę już o ryzyku załapania chorób bo te dzieci przecież chorują ,ludzie zmobilizujmy się i zacznijmy coś robić bo niedlugo wszyscy bedziemy zarabiali po 1100 i ciagle te nadgodziny harytatywne