1000 zł dla pracowników pomocy społecznej z pominięciem świadczeń?? - Świadczenia rodzinne

[jasiak]

a tak poza tematem, pewnie większość z Was ogarnia zaświadczenia o dochodach do CP
wiem, że gmina dostaje kasę, kiedyś był temat, że 50 zł do wniosku i 100 zł do wniosku jak przekazany do wfoś za pośrednictwem gminy
dostajecie jakąś kasę za to ? pracuje w małej gminie i na początku to była kwestia 20 zaświadczeń i wtedy słyszałam, że do programu dokładają, ale teraz mamy połowę roku i wydałam koło setki zaświadczeń ... więc no program już zarobił na siebie

[50annac50]

Niestety macie rację że głupoty piszę odnośnie pozwu.... Ale naprawdę się czuję wykluczona, poniżona, a pytania które zadaję kierownictwu odnośnie dodatku każe mi kierować do ministerstwa.
Pracuję w małym OPS-ie i słyszę ciągle że nie ma "moich" "twoich" petentów wszyscy są "nasi". Pracuję w jednym pokoju z socjalnymi i śmiem twierdzić, że ja za biurkiem więcej pracy socjalnej wykonuję niż koleżanki socjalne. Dlatego to boli.
Jeszcze raz sory za wypisywanie głupot

[awiawi]

Ja wysłałam do Pana posła Tomaszewskiego maila o treści:

Szanowny Panie Pośle,

jako pracownik Działu Świadczeń MOPS serdecznie dziękuję za Pana interpelację w sprawie pominięcia szerokiej części pracowników ośrodków pomocy społecznej w kwestii przyznania dodatku motywacyjnego.

Rząd od miesięcy i wciąż chlubi się, że zmotywował pracowników OPS-ów i docenił ich ciężką pracę. Jednak rzeczywistość jest trochę inna. Bardzo duże grono pracowników ośrodków pomocy społecznej, którzy zajmują się świadczeniami rodzinnymi, alimentacyjnymi, Kartą Dużej Rodziny, obsługujących rządowe dodatki dla klientów pomocy społecznej zostało wykluczonych z powyższych dodatków. Ich praca została uznana za mniej istotną od pracy sprzątaczek, konserwatorów czy kadrowych zatrudnionych w OPS-ach. Jest to dla nas niesprawiedliwe, demotywujące, upokarzające.

Nie jesteśmy uznawani ani za pracowników Urzędów Gmin, ani za pracowników MOPS-ów, ani nie uzwględniani w podwyżkach budżetówki. Jesteśmy w czarnej dziurze, niedostrzegani przez nikogo.
Słyszymy, że działy świadczeń otrzymują od gmin środki na obsługę programów.
Niestety pracownicy tych środków nie widzą, bo wszystkie kwoty pochłaniają koszty obsługi: tonery, wysyłka poczty itd...na żadne dodatkowe wynagrodzenia nie zostaje już pieniędzy.
Uważamy, że obecna konstrukcja programu dodatków motywacyjnych zakrawa na absurd i jest dla nas- pracowników świadczeń ogromnie krzywdząca. A nikt nie chce usłyszeć naszego głosu.

Bardzo prosimy o interwencję w naszej sprawie.

Serdecznie pozdrawiam,

[Zoja1]

Niestety macie rację że głupoty piszę odnośnie pozwu.... Ale naprawdę się czuję wykluczona, poniżona, a pytania które zadaję kierownictwu odnośnie dodatku każe mi kierować do ministerstwa.
Pracuję w małym OPS-ie i słyszę ciągle że nie ma "moich" "twoich" petentów wszyscy są "nasi". Pracuję w jednym pokoju z socjalnymi i śmiem twierdzić, że ja za biurkiem więcej pracy socjalnej wykonuję niż koleżanki socjalne. Dlatego to boli.
Jeszcze raz sory za wypisywanie głupot

Daj spokój, człowiekowi z nerwów i bezsilności różne rzeczy przychodzą do głowy

[kotbehemot]

Ja wysłałam do Pana posła Tomaszewskiego maila o treści:

Szanowny Panie Pośle,

jako pracownik Działu Świadczeń MOPS serdecznie dziękuję za Pana interpelację w sprawie pominięcia szerokiej części pracowników ośrodków pomocy społecznej w kwestii przyznania dodatku motywacyjnego.

Rząd od miesięcy i wciąż chlubi się, że zmotywował pracowników OPS-ów i docenił ich ciężką pracę. Jednak rzeczywistość jest trochę inna. Bardzo duże grono pracowników ośrodków pomocy społecznej, którzy zajmują się świadczeniami rodzinnymi, alimentacyjnymi, Kartą Dużej Rodziny, obsługujących rządowe dodatki dla klientów pomocy społecznej zostało wykluczonych z powyższych dodatków. Ich praca została uznana za mniej istotną od pracy sprzątaczek, konserwatorów czy kadrowych zatrudnionych w OPS-ach. Jest to dla nas niesprawiedliwe, demotywujące, upokarzające.

Nie jesteśmy uznawani ani za pracowników Urzędów Gmin, ani za pracowników MOPS-ów, ani nie uzwględniani w podwyżkach budżetówki. Jesteśmy w czarnej dziurze, niedostrzegani przez nikogo.
Słyszymy, że działy świadczeń otrzymują od gmin środki na obsługę programów.
Niestety pracownicy tych środków nie widzą, bo wszystkie kwoty pochłaniają koszty obsługi: tonery, wysyłka poczty itd...na żadne dodatkowe wynagrodzenia nie zostaje już pieniędzy.
Uważamy, że obecna konstrukcja programu dodatków motywacyjnych zakrawa na absurd i jest dla nas- pracowników świadczeń ogromnie krzywdząca. A nikt nie chce usłyszeć naszego głosu.

Bardzo prosimy o interwencję w naszej sprawie.

Serdecznie pozdrawiam,

Super. Mogłabym się podpisać .

[Monika221]

a tak poza tematem, pewnie większość z Was ogarnia zaświadczenia o dochodach do CP
wiem, że gmina dostaje kasę, kiedyś był temat, że 50 zł do wniosku i 100 zł do wniosku jak przekazany do wfoś za pośrednictwem gminy
dostajecie jakąś kasę za to ? pracuje w małej gminie i na początku to była kwestia 20 zaświadczeń i wtedy słyszałam, że do programu dokładają, ale teraz mamy połowę roku i wydałam koło setki zaświadczeń ... więc no program już zarobił na siebie

moja koleżanka nie dostała nic

[kotbehemot]

Niestety macie rację że głupoty piszę odnośnie pozwu.... Ale naprawdę się czuję wykluczona, poniżona, a pytania które zadaję kierownictwu odnośnie dodatku każe mi kierować do ministerstwa.
Pracuję w małym OPS-ie i słyszę ciągle że nie ma "moich" "twoich" petentów wszyscy są "nasi". Pracuję w jednym pokoju z socjalnymi i śmiem twierdzić, że ja za biurkiem więcej pracy socjalnej wykonuję niż koleżanki socjalne. Dlatego to boli.
Jeszcze raz sory za wypisywanie głupot

Daj spokój, człowiekowi z nerwów i bezsilności różne rzeczy przychodzą do głowy

Nic nie dostaję. To jest dochód gminy.

[kk1990]

Niestety macie rację że głupoty piszę odnośnie pozwu.... Ale naprawdę się czuję wykluczona, poniżona, a pytania które zadaję kierownictwu odnośnie dodatku każe mi kierować do ministerstwa.
Pracuję w małym OPS-ie i słyszę ciągle że nie ma "moich" "twoich" petentów wszyscy są "nasi". Pracuję w jednym pokoju z socjalnymi i śmiem twierdzić, że ja za biurkiem więcej pracy socjalnej wykonuję niż koleżanki socjalne. Dlatego to boli.
Jeszcze raz sory za wypisywanie głupot

Daj spokój, człowiekowi z nerwów i bezsilności różne rzeczy przychodzą do głowy

Nic nie dostaję. To jest dochód gminy.

W ŁEB SZYBA DOSTANIEMY

[EwaMagdalena]

wiecie, że to idzie w kierunku tłumaczeń, że mamy dodatki sobie wytrzasnąć z dotacji?" Warto pisząc jakiekolwiek pisma zawrzeć taką informację wyprzedzając fakty....czyli co z takiej dotacji zostaje....w sensie wielkie g****

[gonia789]

dokładnie. zaświadczeń coraz więcej, na dodatek ludzie kombinują jak tu uzyskać zaswiadczenie z najniższym dochodem,a najlepiej z zerowym. Kasy na to żadnej nie dostajemy, w tym roku już 84 zaświadczenia wydane.