14-osobowe placówki

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
~Marcin

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~Marcin »

Ewa w dużym skrócie. Stowarzyszenie zamierza wić się na rynek usług w mieście X. Składa ofertę - koszt utrzymania 2000 złotych. Nie mówią o tym, że dokładają ze swoich środków 1000 złotych. Prezydent podpisuje umowę na dwa lata. W tym czasie likwiduje swoją placówkę. Kończą się dwa lata i przychodzi do podpisania nowej umowy a tu niespodzianka. Teraz panie prezydencie to my możemy robić to za 3000 złotych. Tak przejachało się kilku starostów.
~Ewa

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~Ewa »

Nie zapominaj o tym, że starosta może nie być zainteresowany podpisaniem umowy zlecającej realizację zadania z wyższym kosztem pobytu wychowanka.
Zatem jeśli ją podpisuje to dokonuje wyboru, dlatego dziwi mnie poczucie rozczarowania \"przejechanych\" starostów o których piszesz.
~Ziom

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~Ziom »

Do Marcina - może powinieneś pracować w telewizji kryminalnej i rozwiazywać zagadki i łamigłówki - proponuje TTV
~etatysta

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~etatysta »

Ewo starosta ma realizować zapisy ustawy i zadania jakie mu powierzono. Jeśli dziecko ma być w placówce w miarę możliwości blisko domu tzn. że nie można go wysłać na drugi koniec Polski \"bo tak jest taniej\". Spotkałem się z sytuacją, że zabiera się dzieci z innych placówek do \"swojej\" placówki, bo jest tańsza. Spotkałem się też z sytuacją, że umieszczono dzieci w placówce w innym województwie, bo znalezienie miejsca dla wielodzietnej rodziny w małych placówkach graniczy z cudem (czekam kiedy nie będzie placówek większych niż 14 osobowe i telewizja pokaże np. 8-9 osobową rodzinkę dla której w całej Polsce nie będzie placówki mogącej przyjąć tyle dzieci na raz ;) Nie spotkałem się z sytuacją by ktokolwiek rezygnował z usług placówki (poprzez nieprzedłużenie umowy) w której są dzieci.
~Marcin

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~Marcin »

Właśnie chodzi o to, że starosta nie podpisując nowej umowy musi zapewnić opiekę wszystkim wychowankom. Nie zrobisz tego z dnia na dzień. Do Ziom to nie żadna ukłądanka lub kryminał. To rzeczywistość. Chora jednak prawdziwa.
~Leon

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~Leon »

U nas są dzieci z miejscowości 460km od naszej. Ośmioro.
~Marcin

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~Marcin »

Leon a macie jakieś urządzenie do teleportacji w ramach pracy z rodziną? Zaczyma dochodzić do wniosku, że zaczynam się gubić i powtarzać.... gubić i powtarzać...... gubić i powtarzać w tym co mnie otacza. Współczuję Ci Leon
~Roman

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~Roman »

Marcinie współczuć to należy dzieciakom, ekonomia odebrała wielu ludziom zdroworozsądkowe myślenie. Sytuacja dzieciaków z placówki Leona jest jaskrawym przkładem, ze reforma systemu opieki niema nic wspólnego z dobrem dziecka. Obarczanie nieprzygotowanych samorządów do zadań wykraczjących poza ich możliwości finansowe i nie tylko powiatów prowadzeniem placówek takie właśnie sytuacje powoduje. MPiPS uwaza jednak, ze system jest dobry a błedy są po stronie ludzi którzy go realizują.
~etatysta

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: ~etatysta »

Jaka praca z rodziną? Przecież od tego są asystenci! ;)
Tak sobie myślę, że jak by było z kim pracować i dawałoby to jakieś wymierne efekty, to domów dziecka by już dawno nie było, więc po co \"mydlić oczy\" pracą z rodziną.

Jak definiujecie rodzinę (bo ustawodawca nie wyjaśnił co rozumie pod pojęciem rodzina)? Chodzi o pokrewieństwo czy coś jeszcze?

Nie wiem czy współczuć dzieciom, że są u Leona w placówce. Może to dobrze, że akurat tam, a nie w jakiejś nie do końca sprawdzonej i nieudolnie kontrolowanej \"formie\" ;)
Panzer
Stażysta
Posty: 167
Rejestracja: 02 lut 2010, 20:03
Zajmuję się:
Lokalizacja: Rivendell, Polska
Kontakt:

Re: 14-osobowe placówki

Post autor: Panzer »

W pewnej części podzielam zdanie etatysty. Widzę na przykładzie swoich wychowanków, że lepiej byłoby gdyby nie mieli żadnego kontaktu ze swoją rodziną. Może to brutalne ale taka jest prawda.
ODPOWIEDZ