u nas w teren wychodzą z raz na tydzień na godzine dwie, nigdy chyba nikt 30% czasu w terenie nie spędził a co tu mówić 50%. Może w dużych miastach jest inaczej.
U nas każdy socjalny prowadzi indywidualne zeszyty wyjść w teren dokumentując 50% czasu pracy w terenie. Rozumiane jest to w taki sposób,że w każdym 8 godzinnym dzień pracy pracownik socjalny musi spędzić 50% czasu w terenie tj. 4 godziny.W każdym miesiącu musimy godzinowo udokumentować pracę w terenie. I tak w listopadze musimy udokumentować 84 godziny pracy w terenie. Zeszyt zawiera 5 rubryk : a)Data wyjścia, b) Imie i nazwisko i adres klientów, c) godzina wyjścia, d) godzina powrotu, e) w ostatniej wpisujemy cel wyjścia tj np. wywiad środowiskowy, czy alimentacyjny czy kontrola środowiska i obowiązkowo dwa wyrazy \"praca socjalna\". Dokumentuje każdy socjalny bo kazdy dostaje. Musieliśmy podpisywać specjalne oświadczenia: \"Oświadczam, że 50 % mojego czasu pracy spędzam w terenie przeprowadzając wywiady środowiskowe i prowadząc pracę socjalną, co mam udokumentowane w indywidualnym zeszycie pracy w terenie.
u nas taki dodatek bierze pracownik co ma świadczenia rodzinne , nie ma skrupułow ze bierze . Robi przy biurku 5-6 rocznie wywiadów alimentacyjnych. kierownik nic nie mowi.