noteev pisze: ↑27 maja 2021, 9:42Taka refleksja, że gdyby w tym wszystkim nie chodziło o polityczną walkę rządu z samorządami, tylko o oszczędności, to zamiast skomplikowanej operacji przejęcia realizacji świadczeń przez ZUS, wystarczyłoby ponownie wprowadzić kryterium dochodowe, co w prosty sposób wyeliminowałoby wypłatę świadczeń osobom, które przeznaczają je na kieszonkowe dla dzieci. Myślę, że 3,1 mld zł planowanych oszczędności w ciągu 10 lat osiągnęłoby się po pierwszym okresie zasiłkowym. Jedynie odejścia od corocznego składania wniosku nie dałoby się uniknąć. Wyborczo by się to nie spinało, ale finansowo na pewno.
Pozostałe zmiany, czyli elektroniczna forma składania wniosku, wypłata tylko na konto bankowe i wyeliminowanie koordynacji, spokojnie można by wprowadzić bez zmiany organu realizującego zadanie.