Uważam że to co robi rząd z nami pracownikami 500 + to jakaś kpina. Ci którzy pracują od początku 500 + to pamiętają jak było ciężko żeby ten program wprowadzić. To dzięki nam tak na prawdę ten program zaczął funkcjonować. Sami musieliśmy sie uczyć, godzinami spędzać na szkoleniach a na pewnio nie jedna/ jeden z nas zostawał w pracy po godzinach żeby móc się wyrobić z decyzjami i dostosować się do sprawozdań rządu które co tydzień nas zalewały. Ogromne pieniądze na stworzenie i wyposażenie biur, na szkolenia. Nie wspomnę że wielu z nas pracowało na początku za marne pieniądze. Teraz kiedy jesteśmy już kadrą wykfalifikowana z dużym doświadczeniem tak po prostu chcą się nas pozbyć. Teraz jesteśmy rządowi do niczego juz nie potrzebni. A czy rządzący się zastanowili ze my tez mamy rodziny kredyty. Musimy coś z tym zrobić koledzy i koleżanki nie możemy sie dac traktowac jak śmieci.
Też jestem zatrudniona od samego początku programu Rodzina 500 plus. Jednak nie oszukujmy się, realia są takie, że nikogo to nie obchodzi. Jak radzi pan premier, można poszukać nowej pracy
Też jestem zatrudniona od samego początku programu Rodzina 500 plus. Jednak nie oszukujmy się, realia są takie, że nikogo to nie obchodzi. Jak radzi pan premier, można poszukać nowej pracy
Na mnie też za dużo nie tracą bo w życiu na nich głosu nie oddałam
Problem jest i to duży. Bo zaraz okaże się ze wcale nie mamy roku.
Szybka kalkulacja:
koniec okresu świadczeniowego to maj 2022 -> dotacja na koszty obsługi za 5 miesięcy.
Przy założeniu, że pracownicy 500+ są zatrudnieni na czas nieokreślony i mieliby pozostawać w zatrudnieniu do końca maja 2022, w 2022 trzeba by zapłacić 5 wynagrodzeń, trzynastkę i odprawę z przepisów o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, czyli najczęściej od 2 do 3 dodatkowych wynagrodzeń.
Jeśli gmina nie będzie chciała dokładać z własnej kieszeni, zwolnienia mogą zacząć się wcześniej.
A czy będą przewidziane dla Ośrodków jakieś szczególne rozwiązania w tym zakresie? Zważywszy na dotychczasowy sposób rozwiązywania problemu, niewiele na to wskazuje.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
i niestety masz rację.
Od początku roku klnę, że zabrali mi kasę z 500, całe wynagrodzenie mam z ZR, wie koleżanki mają tylko kasę z 500. Teraz to może być plus
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Zobaczymy. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Mieli zabrać Dobry Start i jakoś to ucichło i nic się nie dzieje w sprawie. Z 500 plus też będą coś kombinować- a miał być takim pewniakiem w zatrudnieniu. Będziemy szukać innej roboty.
Tu potencjał na wk***w jest nie tylko u pracowników, ale i całej masy innych ludzi - materiały biurowe, szkolenia, dostawcy SD itd., bo nie czarujmy się hajs z SW finansował całe ośrodki i teraz nastąpi powrót do "złotych lat" wydzielania dziennej liczby kartek i spinaczy pracownikowi
jesli chodzi o pracowników, to nie mieści mi się to w głowie : za chwilę maja stracić prace i dowiadujemy się gdzieś o tym z gazet, tv itd... ale też nie wyobrażam sobie tysięcy ludzi , którzy korzystają z tych programów. Rząd chyba nie ma pojęcia o tym co robi. Ja pracuje w małym ops i jestem pewna, że większość moich ludzi nie złoży tego wniosku, oni mają problem z wypełnieniem wniosków papierowo , co dopiero przez internet