Kilka lat temu był audyt w urzędzie miasta więc przy okazji facet wpadł na kilka dni do nas... chciał kilka teczek do przejrzenia.Takich żeby były wszystkie rodzaje świadczeń jakie przyznajemy i płacimy.Nie miał żadnych uwag i zastrzeżeń ( pytałam).
Ale nie wiem , nie pamiętam - czy jeszcze coś sprawdzał w księgowości ... nie czytałam żadnych protokołów...