babcia szo - Świadczenia rodzinne

[~Elmer]

rozumiem, że wzywasz na podstawie:
Art. 50. § 1. Organ administracji publicznej może wzywać osoby do udziału w podejmowanych czynnościach i do złożenia wyjaśnień lub zeznań osobiście, przez pełnomocnika lub na piśmie, jeżeli jest to niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy lub dla wykonywania czynności urzędowych.


tylko jak rozwiązujesz gdy zakład pracy nie jest na twoim terenie? Piszesz do innego ośrodka?

co z kolei z tym:

Art. 56. § 1. 33) Osobie, która stawiła się na wezwanie, przyznaje się koszty podróży i inne należności ustalone zgodnie z przepisami zawartymi w dziale 2 tytułu III ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594, z późn. zm. 34) ). Dotyczy to również kosztów osobistego stawiennictwa stron, gdy postępowanie zostało wszczęte z urzędu albo gdy strona bez swojej winy została błędnie wezwana do stawienia się.

i czy stosujesz ten:
Art. 88. § 1. Kto, będąc obowiązany do osobistego stawienia się (art. 51), mimo prawidłowego wezwania nie stawił się bez uzasadnionej przyczyny jako świadek lub biegły albo bezzasadnie odmówił złożenia zeznania, wydania opinii, okazania przedmiotu oględzin albo udziału w innej czynności urzędowej, może być ukarany przez organ przeprowadzający dowód grzywną do 50 zł, a w razie ponownego niezastosowania się do wezwania — grzywną do 200 zł. Na postanowienie o ukaraniu grzywną służy zażalenie.

[~Kati]

kronos79 - taką sytuację stworzył ustawodawca, przed 2013 śp otrzymywano pod warunkiem niepodejmowania zatrudnienia a później wprowadza specjalny szo z warunkiem rezygnacji z zatrudnienia nie uważasz, że to oni tworzą fikcję prawną a zresztą tą rezygnację z zatrudnienia popartą umową stworzyliśmy my urzędnicy

[kronos79]

@elmer
1. słusznie rozumujesz - 50 kpa
2. W związku ze zwrotami kosztów mam niestety zakaz wzywania świadków z innych gmin. Ale po pierwsze - to sporadyczne, po wtóre klienci o tym nie wiedzą.
3. Jeśli idzie o grzywnę, to jeszcze nie było z tym problemów, bo sama groźba grzywny na wezwaniu powoduje, że ludzie stawiają się na wskazany termin.

[kronos79]

@kati
Zgoda, nie my tworzymy przepisy. Ale to od nas w dużej mierze zależy ich realizacja.
Ja osobiście, może poza krótkim okresem pomroczności po pierwszych orzeczeniach TK w sprawie ŚP, kiedy to przyznawałem innym niż rodzic członkom rodziny bez rzetelnej weryfikacji stanu faktycznego, naprawdę starałem się, by świadczenia adresować do tych osób, które faktycznie sa do niego uprawnione, a nie tylko sprawiają pozory.
Dlatego rokrocznie mam po 50-60 odmów w sprawie SP, w ubiegłym roku jeszcze więcej, bo doszło SZO.
Gdyby to urzednicy prowadzący postepowanie stanowili szczelniejsze sito dla tych, którzy chcieliby dostać pieniądze za nic, być może nie byłoby potem niekonstytucyjnych bubli. No dobra, być może byłoby ich mniej.

[~Kati]

masz rację, ale to o czym piszesz już zmierza do uznaniowości świadczenia dlatego nie do końca wiadomo jak pracować aby przyznawanie świadczenia nie była osobistym odczuciem urzędnika i sam wiesz jak łatwo wpadać w skrajności.
Jakby się robiło zawsze może się okazać niesprawiedliwe czy nieprawidłowe.